Wykonanie
Najpierw z początku lipca zrobiła się połowa sierpnia,
potem tuż po powrocie z sierpniowych wakacji zrobił się październik. Zimno jak w psiarni, ciemno, nasz burunduk zapada w sen zimowy, sezon znika na horyzoncie jak tylne światła pociągu, przed oczami stają wszystkie te niezrobione przepisy, które będą musiały poczekać do przyszłego roku. Nie zdążyłem nawet zrobić niczego z
rabarbarem, a zaraz ucieknie mi sezon na
dynie. Taki czas, roboty tyle, że najważniejszym wyposażeniem lodówki staje się
tuńczyk z puszki.Na szczęście są
jabłka.Cały poprzedni weekend przepracowałem, spędziłem osiemnaście godzin przy komputerze, więc gdy w niedzielę wieczorem Lepsza Połowa pisnęła, że ma ochotę na szarlotkę, pomyślałem, że dość, kuźwa tego, że trzeba coś zrobić, bo się pochlastać przyjdzie, i następnego dnia, przywlókłszy się z pracy (dla odmiany), zabarykadowałem się w kuchni. Na smartfonie był otwarty White
Plate, bo Liska w kwestii pieczenia jest niezastąpiona i już, a w siatce przyniosłem ponad kilo szarej renety.Dlaczego szarej renety? Z mnóstwa powodów. Bo jest starym, dobrym polskim gatunkiem, nie żadnym perfumowanym frankensztajnem o smaku
cukierków, tylko fantastycznym, miękkim,
winno-korzennym w smaku
owocem. W dodatku jakaś taka ładna jest (choć z nazwy to nie wynika), ruda, jesienna. Po trzecie, genialnie zachowuje się w obróbce termicznej. Rozpiekana
daje piękny, gładki mus, a w smaku tylko zyskuje.Niektórzy faceci mają takie dni, kiedy muszą owinąć się kocem, wzuć królicze papucie, zrobić sobie kubek
kakao i oglądać babskie seriale. Ja mam inaczej. Mam takie dni, że muszę sobie pierdzielnąć szarlotkę.

Przepis, jako się rzekło, bazuje na przepisie Liski, której nieustająco dziękuję, że jest. Liska zwykle wyciąga mnie z kuchennych ślepych zaułków, np. w kwestii pieczenia
chleba. Tak było i tym razem - gdy już mi się wydawało, że kruche ciasto nigdy mi nie wyjdzie, znalazłem ten przepis. I wyszło. Przepis Liski ciut zmodyfikowałem, uprościłem
jabłkowe nadzienie.Potrzebujesz:350 g
mąki - możesz użyć kufla do
piwa: odmierz nim pół litra
mąki, to będzie odpowiednia ilość.3
żółtka - do znudzenia
będę apelował, żeby użyć
jajek z numerkiem 0, 1, ostatecznie 2. Są nie tylko humanitarniejsze, ale też zdrowsze i zwyczajnie smaczniejsze.125 g
masła (nie daj się nabrać i patrz co kupujesz. Wybierz opakowanie, na którym jak byk napisano "
masło extra". Łatwo się naciąć na "mix" w identycznym opakowaniu, złożony z syfnych utwardzanych tłuszczów.2 łyżki
cukrułyżeczkę
spirytusu - nie będzie tragedii, jeśli go pominiesz, ale nasze babcie wiedziały, co robiły, dodając
spirytusu do ciasta: podobno sprawia on, że ciasto staje się bardziej kruche, nie wybija się w nim za bardzo smak
masła, a w dodatku zabezpiecza przed pleśnieniem (choć chyba nie pozwolimy szarlotce stać zbyt długo...). I co więcej - sprawia, że ciasto nie chłonie tak bardzo innych płynów, co jest o tyle ważne, że układamy na nim soczysty,
jabłkowy mus. Ciekawy tekst o zaletach
alkoholu w kuchni znalazłem tutaj >>szczyptę
sody - tyle, ile się zmieści na końcu noża (nie tasaka)2-4 łyżki letniej
wody . Ile faktycznie, okaże się przy wyrabianiu ciasta1,2 kg szarej renety albo innych
jabłek dobrych na szarlotkę. Zapytaj sprzedawczynię w swoim warzywniaku. Podpowie zapewne papierówki, jonatany, antonówki...2 duże łyżki
miodu - raczej łagodnego w smaku: mniszkowego, wielokwiatowego...łyżeczkę - dwie mielonego
cynamonujeszcze łyżkę
masła do smażenia
jabłektrochę
bułki tartej do wysypania formy
cukier puder do posypania wierzchuDo
mąki wrzuć pokrojone na kawałki
masło,
cukier i
żółtka, dodaj
spirytus i
sodę. Zagnieć.Teoretycznie powinniśmy użyć tzw. makutry, czyli specjalnej michy do ucierania, i drewnianego tłuczka, ale najlepiej użyć własnych rąk. Przy czym raczej mieszaj i urabiaj ciasto palcami niż garściami.Uzyskasz najpierw konsystencję
musli, będzie to raczej sypka kruszonka niż ciasto. Dodaj więc pierwszą łyżkę
wody i ugniataj. Dodaj tyle
wody, żeby wyszło ci gładkie i spójne, twardawe ciasto. Po dwóch łyżkach będzie nieźle, cztery to max.
Owiń teraz ciasto folią spożywczą i odłóż na czas przygotowania
jabłek.Piekarnik rozgrzej do ok. 200 stopni.Obierz
jabłka, wykrój gniazda nasienne, pokrój
owoce na ósemki. Na patelni rozgrzej łyżkę
masła, wrzuć
jabłka, zamieszaj i podsmażaj mieszając. Najpierw długo nic się nie będzie działo, a
potem nagle kawałki
jabłek zaczną się pokrywać pektynowym musem. To jest moment, w którym należy dodać
miodu i
cynamonu. Zamieszaj porządnie, niech
jabłka pokryją się nimi równomiernie, i podsmażaj jeszcze chwilę, aż na patelni zobaczysz łagodny mus z niewielkimi kawałkami
owoców. Spróbuj.W przepisie Liski
jabłka doprawia się mniejszą ilością
cynamonu, dodając za to jeszcze mielone
goździki i
gałkę muszkatołową. Jeśli lubisz - śmiało, możesz też poeksperymentować z
kardamonem, a nawet z
garam masalą. Ja chciałem zrobić szarlotkę maksymalnie klasyczną i tylko podkreślić smak
jabłek i
miodu.
Cynamon solo nadaje się do tego perfekcyjnie. Użyj papierka po
maśle, żeby wysmarować formę. Uwaga - potrzebna ci będzie forma nie za duża, nie za mała. Spód ma być cienki, ale tego ciasta nie jest szczególnie dużo. Optymalna będzie forma o wymiarach ok. 23x23 cm, forma 23x30 cm to maksimum (w tym drugim przypadku będziesz musiał użyć trochę więcej niż połowy ciasta, kosztem kruszonki na wierzchu). Natłuszczoną formę wysyp
bułką tartą (chyba że używasz formy teflonowej, wtedy nie musisz się ceregielić z
bułką). Weź połowę ciasta i wylep nim równomiernie dno blachy - ma być cieniutko, ale jednak tak, żeby dno nie prześwitywało.Włóż spód na 10 minut do piekarnika, niech się trochę podpiecze. Powinien się lekko zrumienić. Wyjmij, wyłóż na podpieczony spód
mus jabłkowy. Drugą połowę ciasta zetrzyj na tarce o najgrubszych okach na wierzch i rozłóż równomiernie, niech utworzy kruszonkę.Do piekarnika na 40 minut. Przed podaniem posyp
cukrem pudrem. Podawaj najlepiej z dobrą
whisky.

Hint:Użyłeś za dużej blachy i zabrakło ci ciasta na kruszonkę? Weź jeszcze 50 g
mąki, 50 g
masła i łyżeczkę
cukru. Wymieszaj razem końcami palców, niech powstanie sypkie ciasto o konsystencji
musli. Tą kruszonką możesz uzupełnić
braki na wierzchu. Hack!

A co zrobić z
białkami, które nam zostały? Idź na całość. Zrób
bezy .