Wykonanie
Każdy zapewne wie jak zrobić rosół (czy też
bulion z kurczaka), ale tego przepisu nie ma blogu, a myślę, że warto żeby byłNo bo zamiast
kostki rosołowej (nawet takiej bio) dużo lepiej użyć swojego własnego
bulionu!Od czego należy zacząć? Od
kurczaka! Dobry
kurczak to podstawa dobrego rosołu! Kupując białego, chemicznie hodowanego
kurczaka nigdy rosół nie wyjdzie dobry. Uwierzcie mi, kupiłam
kurczaka w sklepie i rosół wyszedł jak
woda… A więc po dobrego, ekologicznego
kurczaka należy wybrać się najlepiej na targ, oczywiście będzie on trochę droższy, ale warto!Kolejną ważną rzeczą są warzywa, tradycyjnie:
marchewka,
pietruszka,
por oraz
seler. Ja np. z racji braku
pietruszki i
selera w sklepie robię rosół tylko na
marchewce i
porze i też wychodzi smacznyAle oczywiście najlepiej jest dać wszystkie te warzywa w dość znaczącej ilości. Ale tutaj też można rozróżnić do czego później ten rosół będzie nam potrzebny… Ja swój zużyłam na przykład jako bazę do zupy pomidorowej, więc dałam dużo więcej
marchewki.Opalanie
cebuli to następna ważna sprawa w robieniu rosołu, oczywiście nadaje to kolor i smak. Obraną
cebulę opalamy nad palnikiem jak
zrobi się czarna z wierzchu, jeśli mamy kuchenkę elektryczną to
cebulę można „przypalić” na suchej rozgrzanej patelni.
Przyprawy: Jakie dać do rosołu? Tradycyjnie:
liście laurowe,
ziele angielskie. Oczywiście
sól i
pieprz, ale to
daję już po ugotowaniu do smaku.Rosołu najlepiej jest ugotować za dużo, gdyż jest to doskonała baza do innych dań, nie tylko zup, ale również np. risotto, czy różnych dań
mięsnych gdzie potrzebujemy sosu. Taki
bulion po prostu wlewamy do słoika (nie po sam brzeg!), szczelnie zakręcamy i wkładamy do zamrażarki. Jest doskonały, żeby później po prostu go rozmrozić i pyszna zupa, albo baza do sosu gotowa.

A teraz przepis:Składniki:1 dobry, wiejski
kurczakpęczek
włoszczyzny: kilka
marchewek,
por,
pietruszka,
selercebula2-3
liście laurowe2-3 ziarenka
ziela angielskiegosól,
pieprzokoło 2-3 litrów zimnej
wodyPrzygotowanie:
Kurczaka myjemy, wkładamy do dużego garnka i zalewamy chłodną
wodą. Stawiamy na małym ogniu i przykrywamy. Warzywa dokładnie myjemy i kroimy na lekko mniejsze części (
pora kroję np. w kostkę ale
marchewki tylko na pół). Opalamy
cebulę. Wszystkie warzywa dokładamy do rosołu, dorzucamy
liście laurowe i
ziele angielskie. Gotujemy pod przykrywką na małym ogniu. Kiedy rosół się zagotuję odszumowujemy go (czyli usuwamy pianę, która powstała na wierzchu, z dobrego
kurczaka prawie wcale jej nie ma), znowu przykrywamy i na małym ogniu (rosół powinien tylko migotać) gotujemy przez około godzinę, aż warzywa będą miękkie. Po tym czasie zupę doprawiamy do smaku
solą i
pieprzem. Taki rosół jest już gotowy do jedzenia i można go podawać, najlepiej z
makaronem. Ewentualnie można wyjąć z niego
kurczaka i resztki warzyw, przelać do słoików i zamrozić, albo też wykorzystać do innej, smakowitej zupy. Oczywiście
kurczak z rosołu też jest bardzo dobry i można z nim zrobić różne rzeczy, począwszy od pierogów skończywszy na kanapkach (ja zrobiłam naleśniki z
kurczakiem,
sałatą,
pomidorem,
awokado i
sosem jogurtowo-czosnkowym). Innymi słowy nic się nie marnuje a rosół warto zrobić raz na jakiś czas, to też samo zdrowie i doskonały lek na przeziębienie
