Oprócz dużej ilości białkasoja jest źródłem węglowodanów i tłuszczów, w tym najzdrowszych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Zawiera też witaminy z grupy B oraz pierwiastki mineralne: potas, żelazo, magnez, fosfor i wapń. Regularne jedzenie soi obniża poziom tzw. złego cholesterolu nawet o 20 procent. Soja ma w sobie tyle samo białka, co mięso oraz wszystkie aminokwasy potrzebne organizmowi do odbudowy komórek. Ponadto wzmacnia kości i zmniejsza ryzyko chorób serca. Tyle o zdrowotnych właściwościach tej rośliny. I dziś proponuję zamiast tradycyjnych mięsnych flaczków- flaczki z soi. Składniki: 170-200 g kostki sojowej bulion 2 szt. marchwi 2 szt pietruszki 1 szt. małego selera 1 szt.cebuli por czosnek ziele angielskie liście laurowe papryka ostra papryka słodka imbir gałka muszkatołowa majeranek sólpieprz W garnku ugotowałam bulion na mięsie ( tak jak do rosołu ) z dodatkiem pora,liśćmi laurowymi i zielem angielskim. Kostkę sojową wrzuciłam do gotującego bulionu na około 10 minut, żeby napęczniała i zmiękła. Wyłowiłam ją i pokroiłam na mniejsze części. Pokrojoną drobno cebulkę podsmażyłam na patelni na maśle. Dodałam do niej starte na tarce o grubych oczkach marchew,pietruszkę i seler. Wymieszałam warzywa z cebulą i podsmażyłam. Następnie przełożyłam je do garnka z bulionem. Wyłowiłam pora i dodałam pokrojoną soję i przyprawy. Ilość ich zależy od upodobań smakowych. Gotowałam aż warzywa będą miękkie i zupa nabierze smaku po dodaniu przypraw. Szybko i zdrowo. Nie trzeba tak jak tradycyjnych flaków obgotowywać... no i jest to zupa dla osób nie przepadających za mięsnymi flaczkami. Mnie smakują oba warianty ;) Smacznego!