Wykonanie

Nareszcie lato w Irlandii. Co prawda synoptycy zapowiadają, że potrwa jeszcze najwyżej kilka dni, ale na razie jest i cieszymy się nim do
bólu ;) Zuzia zdążyła się wreszcie potaplać w wodzie, a ja standardowo przypiekłam się na różowo, towarzysząc jej w ogrodowych zabawach. Chyba nie jestem stworzona do upałów, a w Irlandii 18°C to już upał ;P Jedynym minusem tej pogody jest chyba brak czasu, bo im dłuższe i bardziej
słoneczne dni, tym mniej czasu spędzamy w domu, a więcej w ogródku, na placu zabaw i spacerach po okolic, co pozostawia mi niewiele czasu na pieczenie i publikowanie nowych postów na blogu.Z jednego ze spacerów Zuzia wróciła z mocnym postanowieniem, że idzie do szkoły (a właściwie przedszkola w jej przypadku, bo na szkołę jeszcze się nie łapie). Wystarczyło, że zobaczyła rozbrykane przedszkolaki na placu zabaw przed szkołą i przepadła. Nic nie pomaga tłumaczenie, że są już prawie wakacje i na razie może jedynie wziąć udział w letnisku organizowanym przez
panie przedszkolanki. Ona chce, i to już. I płakała dziś całą
drogę z przedszkola, bo tak bardzo chciała już dziś się tam pobawić. A my od września ubiegłego roku, odkąd przeprowadziliśmy się do naszego małego Kinnegad, próbowaliśmy ją na to przedszkole namówić. I nic, nawet nie chciała o tym myśleć. A teraz co chwila pyta, kiedy już może pójść do szkoły i płacze, gdy mówię, że jeszcze nie dziś, nie jutro i nawet nie za kilka dni. Oszaleć można ;)Dobrze chociaż, że na pociechę mam dziś kawałek pysznego ciasta, na które pozwoliłam sobie, mimo ogólnego ograniczenia słodkości. Po pierwsze jest pyszne, więc nie umiałam sobie odmówić, a po drugie – przy tym całym płaczu, tłumaczeniu po raz setny i pytaniach powracających jak bumerang co kilka minut, chyba bym zwyczajnie dostała kota. A tak, robię sobie
kawę, kroję kawałek ciasta, i z pełną buzią mruczę jakieś niezrozumiałe „już niedługo” w nadziei, że jutro będzie lepiej ;PJeżeli lubicie ciasto
marchewkowe, to jest przepis dla Was. Jeżeli natomiast
marchewkowego nie lubicie lub, co gorsza, nigdy nie próbowaliście, tym bardziej musicie to ciacho zrobić, bo ono jest po prostu genialne :) Już same blaty
cukiniowo-
orzechowe warte są grzechu, a gdy dodać do tego pyszny krem z
serka… Mówię Wam, pychota :)Dzięki dodatkowi
cukinii ciasto jets wilgotne i mięciutkie, a jednocześnie przyjemnie puszyste. Do tego wspaniale pachnie
cynamonem, któremu nawet latem nie umiem się oprzeć. Krem w oryginale składa się głównie z
masła i przerażającej ilości
cukru pudru (na 240g
masła przypada go aż 750g), więc zastąpiłam go również słodkim, ale nie tak kalorycznym kremem na bazie
serka kremowego. Całość jest słodka, ale tak dobra, że trudno sobie odmówić kolejnego kawałka ;)Polecam :)

* przepis z „Cake days” The Hummingbird BakerySkładniki na okrągłą formę o średnicy 20cm:3 duże
jajka300ml
oleju słonecznikowego lub rzepakowego300g jasnego
cukru muscovado1/2 łyżeczki ekstraktu z
wanilii300g
mąki pszennej1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sody2 łyżeczki
cynamonu1/2 łyżeczki
gałki muszkatołowej1/2 łyżeczki mielonego
imbiru300g
cukinii obranej i startej na tarce o grubych oczkach*100g
orzechów włoskich, z grubsza posiekanychKrem:90g miękkiego niesolonego
masła300g
tłustego serka kremowego1 – 1 i 1/2 szklanki
cukru pudru1 i 1/2 łyżeczki mielonego
cynamonu1/2 łyżeczki ekstraktu
waniliowego (można pominąć)Dodatkowo:9 – 12 połówek
orzechów włoskich w karmelu
cynamon do oprószenia ciastaWykonanie:
Jajka,
olej,
cukier oraz
wanilię umieść w misie miksera i zmiksuj, aż wszystko się połączy, a masa będzie nieco jaśniejsza i napowietrzona (wystarczy 1 – 2 minuty).W międzyczasie przesiej do drugiej miski
mąkę,
proszek do pieczenia,
sodę oraz
przyprawy. Dodaj je w dwóch porcjach do masy jajecznej, za każdym razem miksując dokładnie, aż wszystko się połączy.Na koniec do ciasta dodaj startą
cukinię oraz posiekane
orzechy i wymieszaj.Ciasto podziel równo pomiędzy trzy okrągłe formy, najlepiej przy pomocy wagi kuchennej (u mnie wyszło około 475g ciasta na porcję). Wstaw do piekarnika nagrzanego do 170°C i piecz przez około 35 – 40 minut, aż placki wyrosną, zarumienią się i będą sprężyste przy dotknięciu**. Po wyjęciu pozostaw je przez kilka minut w formie, po czym wyjmij delikatnie i przełóż na kratkę do studzenia. Jeżeli nie masz
trzech takich samych foremek, pozostałe ciasto może spokojnie czekać w misce na swoją kolej.Podczas gdy ciasto stygnie, przygotuj krem. Miękkie
masło utrzyj z około 1/2 szklanki
cukru, aż będzie jasne i puszyste. Stopniowo dodawaj
serek oraz pozostały
cukier, miksując dokładnie. Na koniec wmieszaj
cynamon orz
wanilię. Jeżeli masa nie będzie idealnie gładka, bo
masło nie połączy się dobrze z
serkiem, włóż ją na kilka sekund do mikrofalówki lub podgrzej nad rondelkiem z wrzącą
wodą, po czym wymieszaj dokładnie i schłódź przez chwilę w lodówce.Zimne blaty ciasta przekładaj cienko kremem, a pozostałym udekoruj wierzch i boki ciasta. Oprósz wierzch
cynamonem i poukładaj
orzechy w karmelu.
Orzechy w karmelu:połówki
orzechów włoskich200g drobnego
cukru4 łyżki
wodyCukier oraz
wodę umieść w rondelku. Podgrzewaj na średniej mocy palnika, aż
cukier się rozpuści, po czym doprowadź do wrzenia i gotuj na małym ogniu przez około 10 minut, aż płyn nabierze ciemnozłotej, karmelowej barwy.Połówki
orzechów poukładaj na kratce do studzenia lub folii spożywczej. Na każdy nałóż łyżeczką trochę karmelu, pokrywając go dokładnie. Pozostaw do zastygnięcia. Gotowymi udekoruj ciasto.

Ciasto wstaw do lodówki na minimum 2 godziny, by masa stężała nieco. Podawaj schłodzone.Smacznego :)


* Robiłam to ciasto również nie obierając
cukinii. Nie ma to wpływu na samo ciasto, ale jest wtedy bardziej widoczna, co może nie każdemu odpowiada ;)** Ciasto można też po prostu sprawdzić patyczkiem, wbijając go w środek – jeżeli będzie suchy, jest gotowe.