Świąteczny keks -Christmas Stollen

Wykonanie

W ubiegłym roku dostałam w prezencie wspaniałe ciasto, które zdarzyło nam się jeść pierwszy raz w życiu. Nie miałam wówczas pojęcia, że jest to tradycyjne, Bożonarodzeniowe ciasto w Niemczech i Holandii, ale zachwyciło mnie bogactwem i smakiem. Oczywiście poszukałam informacji na jego temat, i wiem już, że Christstollen czy Kerststol to rodzaj luksusowego, słodkiego chleba, z dużą ilością bakalii i nadzieniem z migdałów.
W moim cieście jest aż 12 rodzajów bakalii :) Mogłam tak zaszaleć dzięki wspaniałym bakaliom ze sklepu Piątnica - zachwycił mnie wybór i jakość produktów, które można tam kupić. W sklepie Piątnica zaopatrzycie się nie w tylko w suszone i kandyzowane słodkości, ale także w przyprawy, produkty sypkie jak kasze czy ryż, herbatę czy produkty strączkowe. Serdecznie polecam Wam to miejsce!
I oczywiście zapraszam na cudowne chwile z tym niesamowitym ciastem:)
Składniki na 2 sztuki:
4 szklanki mąki pszennej + 0,5 szklanki do podsypywania
50 g. świeżych drożdży
1 szklanka letniego mleka
3/4 szklanki rozpuszczonego, letniego masła
2 jaja
2 żółtka
1,5 szklanki cukru pudru
szczypta soli
10 kropli olejku migdałowego
0,5 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
2-3 zmielone goździki
Bakalie:
łącznie 2 szklanki posiekanych, u mnie są to:
orzechy pecan
orzechy brazylijskie
migdały
suszone mango
kandyzowana papaja
suszone wiśnie
suszone śliwki
suszone morele
suszona żurawina
rodzynki, u mnie sułtanki i golden
kandyzowana skórka z pomarańczy
kandyzowana skórka z limonki
Dodatkowo:
250 g. masy marcepanowej
wódka do namoczenia rodzynek, śliwek i wiśni
masło do posmarowania ciasta
cukier puder do posypania ciasta
Przygotowanie:
Posiekane śliwki, wiśnie i rodzynki moczę w wódce na godzinę przed przygotowywaniem ciasta. Po odsączeniu oprószam je mąką.
Do dużej miski przesiewam mąkę, na środku robię spory dołek i wkruszam do niego drożdże. Dosypuję łyżeczkę cukru pudru i łyżkę mąki, wlewam 2 łyżki mleka, mieszam lekko by powstała pasta konsystencji gęstej śmietany. Przykrywam miskę ścierką i odstawiam na 15 minut w ciepłe miejsce. W tym czasie siekam bakalie, wsypuję je do miseczki, dodaję namoczone i oprószone w mące rodzynki, wiśnie i śliwki. Jajka i żółtka ucieram z cukrem pudrem, goździkami i gałką muszkatołową na puszystą, jasną masę. Gdy drożdże w misce wyrosną, wlewam do miski masę jajeczną i mleko, dodaję szczyptę soli, zagniatam składniki by się połączyły. Dodaję bakalie i mocnymi ruchami wgniatam je w ciasto przez kilka minut (na tym etapie ciasto lepi się do ręki), po czym stopniowo dolewam masło. Gdy ciasto jest już elastyczne, przekładam je na stolnicę wysypaną mąką i wyrabiam jeszcze 20 minut. Przekładam ciasto z powrotem do miski, przykrywam ścierką i pozostawiam w ciepłym miejscu na 40 minut do wyrośnięcia.
Marcepan dzielę na 2 części i formuję z każdej wałek o długości 24 cm. Wyrośnięte ciasto zagniatam krótko, dzielę na 2 części. Każdą część rozwałkowuję w prostokąt 24x30 cm, wzdłuż krótszego brzegu układam wałek z marcepana, zwijam. Uformowane ciasta układam w natłuszczonych i oprószonych mąką foremkach,wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C. na ok. 40 minut. Jeszcze gorące smaruję rozpuszczonym masłem i obficie posypuję cukrem pudrem.
Przepis na podstawie kilku ogólnie dostępnych, modyfikowany przeze mnie.