Wykonanie
Tym razem do wspólnej zabawy i pieczenia namówiła mnie Patrycja z Waniliowej kuchni . Dawno nie piekłam kruchych babeczek więc nie zastanawiając się długo poprosiłam o przepis. Bardzo lubię takie małe słodkości wypełnione kremem albo
musem czekoladowym i przybrane
owocami. Moje łakomczuchy też się ucieszyły :D

Do wspólnego pieczenia dołączyli jeszcze:
Kasia - My sweet life ,Jola - Abc mojej kuchni ,Sylwia - Pożeraczka ,
Magda - Seven days in sunny June ,Bartek - Facet na talerzu ,Ola - Kuchnik Ola ,
Magda - Drobinki smaków ,Agata - Crispy biscuits ,Nadzieja - W
wiśniowym ogrodzie iNikol - Nikol od kuchniKruche babeczki z
musem czekoladowym i
owocamiskładniki:CIASTO - 70 g
masła albo
margaryny60 g
cukru pudru2 łyżeczki
cukru z
wanilią300 g
mąki pszennej - u mnie połowa luksusowej i połowa krupczatki2 szczypty
soli1/2 szklanki
śmietanki albo
kefiru - u mnie
jogurt naturalnyWYPEŁNIENIE - ok. 220 ml
śmietanki kremówki 30 %100 g kuwertury czekoladowej 52 %
kakao100 g
białej czekoladyowoce -
maliny,
czereśnie,
jagody,
nektarynka i listki
melisykilka łyżek
galaretki owocowej rozpuszczonej i lekko tężejącej

sposób przygotowania: podałam wyżej ilości składników na ciasto zwiększając je dwukrotnie do tego ile podała Patrycja bo kilku babeczek to u mnie nie ma sensu piec - moje Żarłoczki zjedzą każdą ilość :) Pamiętajcie też, że takie kruche, upieczone korpusiki można zamknąć w puszce i przechować jakiś czas a robota jedna.

Miękkie
masło utarłam mikserem dodając
cukier puder i
waniliowy. Dosypałam
mąkę,
sól i wlałam
jogurt - zagniotłam ręką miękkie, gładkie ciasto. Zawinęłam je w folię i odłożyłam do lodówki na jakąś godzinkę. Po tym czasie podzieliłam na 4 części, każdą rozwałkowałam niezbyt cienko lekko podsypując
mąką i foremką wykrawałam koła większe od średnicy foremek na babeczki. Krążki nakładałam do tych foremek lekko falując boki. Nakłułam
spody wykałaczką, ustawiłam babeczki na blasze i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C - piekłam do zrumienienia. Ostudziłam.WYPEŁNIENIE -
owoce przebrałam, opłukałam i dokładnie osączyłam. Kuwerturę i
białą czekoladę połamałam na kawałki i stopiłam, oczywiście oddzielnie, w kąpieli
wodnej. Zimną
śmietankę ubiłam na sztywno, podzieliłam na 2 części i ubijając na koniec wlałam płynną
czekoladę - do jednej ciemną a do drugiej białą. Musami wypełniłam kruche korpusy. Na wierzchu ułożyłam
owoce i
melisę. Pędzelkiem, leciutko i delikatnie, posmarowałam wierzch tężejącą, zimną
galaretką owocową. Schłodziłam w lodówce.Z podanej ilości składników wyszło mi 20 babeczek, ale następnym razem
będę cieniej wałkować ciasto i pewnie zrobię kilka więcej :)