Wykonanie
Po
sieci krążą różne przepisy na podobne ciasto. Moje jest chyba zlepkiem kawałków kilku z nich. Przygotowane na rodzinną imprezę, trochę ze względu na Teścia, który nie przepada za
orzechami a takie bardzo mu smakowało.

składniki:
Biszkopt - 3/4 szkl.
mąki pszennej tortowej2 szczypty
soli1/3 szkl.
mąki ziemniaczanej2 łyżki naturalnego
kakao1 łyżeczka
proszku do pieczenia6 łyżek lodowatej
wody1 szkl.
cukru4
jajkaDO NASĄCZENIA - 1/2 szkl. mocnego naparu z czarnej
herbaty, no może trochę więcejMASA KRÓWKOWA - 1 puszka 570g
mleka skondensowanego słodzonegoKREM - 3 szkl.
mleka200g
masła1 op. budyniu w proszku
toffi (+ ew.
cukier),2 op. budyniu z proszku
waniliowego (+ ew.
cukier)MASA SŁONECZNIKOWA - 300 g łuskanego
ziarna słonecznika1/3 szkl.
cukru1/3 szkl.
mleka2 czubate łyżki
masłaDO FORMY - 1 łyżeczka
masła1 łyżka
bułki tartejDODATKOWO - 1 tabliczka 100 g
czekolady gorzkiejsposób przygotowania: MASA KRÓWKOWA - Puszkę
mleka (zamkniętą) gotowałam 2,5 godziny, wystudziłam i dopiero zimną otworzyłam. Można wykorzystać gotową masę
krówkową (ok. 1 - 1,5 szkl). Można oczywiście kupić masę gotową, ale mnie bardziej smakuje taka.
BISZKOPT - dno formy (25 x 35cm) posmarowałam cienutko
masłem i posypałam
tartą bułką.
Mąki przesiałam razem z
proszkiem do pieczenia i
kakao.
Jajka umyłam, rozbiłam oddzielając ostrożnie
białka od
żółtek. Do
białek dodałam 2 szczypty
soli.
Żółtka ubiłam z 3/4 szkl.
cukru zw. i
cukrem waniliowym na puszystą masę. Zrobiłam to bardzo dokładnie dodając pomału po 1 łyżce bardzo zimnej
wody. Masa powinna być bardzo gęsta i prawie biała. Oddzielnie ubiłam
białka. Gdy piana była już dość gęsta dosypałam 1/4 szkl.
cukru i ubijałam dalej na sztywno. Ubitą pianę z
białek przełożyłam do
żółtek, jednym ruchem wsypałam na to sypkie składniki i dokładnie mieszałam łyżką zaganiając ciasto od dołu i przekręcając miskę dookoła. Trzeba to zrobić dokładnie żeby nie było grudek - jeśli obie piany są dobrze ubite to nie opadną :-). Masę wylałam do formy, wyrównałam powierzchnię. Piekłam ok. 30 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Przed wyjęciem sprawdziłam czy ciasto jest upieczone nakłuwając je drewnianą szpadką i sprawdzając czy po wyjęciu jest sucha. Po upieczeniu odstawiłam
biszkopt do całkowitego wystudzenia. Najlepiej upiec go poprzedniego dnia, będzie łatwiej go przekroić poziomo na dwie części.
SŁONECZNIK - do rondla wlałam
mleko, dodałam
masło i
cukier a kiedy się zagotowały wsypałam
słonecznik. Gotowałam całość, w właściwie smażyłam, cały czas mieszając ok. 10 - 15 min. aż masa zaczęła lekko brązowieć czyli karmelizować się. Odstawiłam do ostudzenia a następnie rozkruszyłam rękami.MASA - zagotowałam połowę
mleka, w reszcie rozmieszałam proszki budyniowe - jeśli budynie są bez
cukru to trzeba go dodać w ilości podanej na opakowaniu. Rozrobiony
budyń wlałam do gotującego
mleka, gotowałam mieszając ok. 3 min.. Odstawiłam pod szczelnym przykryciem z folii do całkowitego wystudzenia. Miękkie
masło utarłam na puch, dodawałam po łyżce budyniu i utarłam na gładki krem. Na koniec dodałam 2/3 uprażonego
słonecznika, wymieszałam.PRZEŁOŻENIE - jeden blat
biszkoptu skropiłam połową naparu
herbaty, posmarowałam połową kajmaku z puszki, wyłożyłam masę budyniową, przykryłam drugim blatem
biszkoptu,
skropiłam resztą
herbaty, posmarowałam resztą kajmaku i posypałam pozostałym uprażonym
słonecznikiem. Całość polałam roztopioną
czekoladą i wstawiłam, najlepiej na całą noc, do lodówki.Do
herbaty można dodać trochę
alkoholu, ale pod warunkiem, że ciasta nie będą jadły dzieci :)