Wykonanie
Kasza pęczak ma już swojego jednego zwolennika jako składnik bożonarodzeniowej kutii. W wersji "ślimaczej", jak to określił przeciwnik, też "jest zjadliwa". Przeciwnikiem jest mój dorosły syn i to pierwsza potrawa, od początku bloga, której nie lajkuje. Szkoda, bo to świetna alternatywa dla risotta, za którym też nie przepada. Na szczęście zajada się gryczaną z różą,
manną z
sokiem, jaglaną z
bananem,
dynią czy
śliwką suszoną. Jęczmienną w krupniku też nie gardzi. Dam mu spokój, ale Wam nie! Koniecznie wypróbujcie ten przepis i
dajcie znać czy ślimacza, czytaj grzybowa, wersja ze świeżymi podgrzybkami, to uczta na Waszym
stole czy rozsądek i modne, "
kaszowe" trendy w kuchni? Ja uwielbiam, moja mama uwielbia, tata też uwielbia. Podsumowując MY UWIELBIAMY! Taka koniugacja powinna być wystarczającą zachętą :)Składniki na 4 porcje:200 g suchej
kaszy pęczak500 g podgrzybkówczubata łyżka
masła klarowanego (mogą być 2 łyżki
oliwy, ale do
grzybów zdecydowanie wybieram
masło)2
marchewki, w słupkićwiartka
selera, w słupki2 ząbki
czosnku, w plasterki1
cebula, w piórka50 ml
białego wina; ostatnio gotuję z Rieslingiem z Lidla, półwytrawnym50 ml
śmietany kremówki1 litr
bulionu warzywnego (z
pora,
selera naciowego, palonej
cebuli,
ostrej papryczki,
marchwi,
pietruszki,
natki, ziela i listka)
sól i
pieprz2 czubate łyżki manchego lub innego twardego,
ostrego serapęczek
natki pietruszki, posiekane listki
Grzyby oczyścić, większe podzielić na połówki, opłukać i zagotować z łyżeczką
soli. Odcedzić i odstawić. W dużym rondlu rozgrzać
masło. Podsmażyć wszystkie warzywa przez 10 minut. Podlać
winem i wrzucić
kaszę z
grzybami. Smażyć razem, stale mieszając, przez 5 minut. Dolewać stopniowo
bulion za każdym razem, kiedy
kasza wchłania cały płyn. Po około 30 minutach dolać
śmietanę, doprawić
solą,
pieprzem, wrzucić
natkę,
ser i dokładnie wymieszać. Podawać w głębszych miseczkach posypane
natką i
serem.