Wykonanie
            Tuż przy moim komputerze w najbardziej widocznym miejscu na biurku mam listę rzeczy za które muszę się zabrać w trybie pilnym a których zupełnie robić mi się nie chce. Myślę, że to kwestia podejścia do sprawy. Pewne rzeczy powinno się robić natychmiast. Inne stopniowo. Jak opróżnianie mojej zamrażarki. Mam spore ilości warzyw. Nic nowego. A że ostatnio miałam jakieś zrywy 
mięsne to czas zrobić coś warzywnego. Czyli wygrała 
dynia i zupa... Ale nie jakaś tam zupa. Tylko przepyszna, rozgrzewająca i ostra zupa... Dodałam pamiątki tajskie czyli 
mleczko kokosowe, pastę z 
kolendry (jeśli nie macie do niej dostępu dodajcie po prostu posiekaną 
kolendrę) i czerwoną pastę 
curry. 
Póki mam to wszystko gotuję po tajsku ile się da. Bardziej tajsko być nie może. M. swoim zwyczajem podsmażył sobie plastry 
boczku i dodał do zupy (przyznaję jest to opcja godna rozpatrzenia) a ja zjadłam ją w wersji podstawowej i tez nie narzekam...

Składniki:850 g dyni (mrożoną trzeba rozmrozić)1 duża 
cebula2-3 łyżki pasty 
curry*3-4 ząbki 
czosnku (drobno pokrojony)kawałek korzenia 
imbirupuszka 
mleka kokosowegobulion warzywny (lub wołowy)2 łyżki 
sosu rybnegopieprzłyżka pasty z 
kolendrysól*jeśli nie macie czerwonej pasty 
curry możecie zrobić ją samodzielnie. Pasta składa się z 
chili, 
czosnku, 
szalotki, 
imbiru, 
trawy cytrynowej, 
kolendry (liście i nasiona), skórki z 
limonki, 
oleju, 
kminu, 
pieprzu i 
soli.Wykonanie:Na patelni rozgrzej 
olej. Podsmaż 
cebulę a gdy zmięknie dodaj pastę 
curry, 
czosnek, 
imbir i smaż minute mieszając. Dodaj 
dynię, 
mleko kokosowe i 
sos rybny. Gotuj aż 
dynia zmięknie. Zmiksuj całość. Dodaj tyle 
bulionu aby zupa nie była taka gęsta- ilość 
bulionu zależy od tego jak gęste zupy lubisz. Ja dodałam ok 2 szklanek 
bulionu. Przypraw 
solą i 
pieprzem (ewentualnie dodaj nieco pasty 
curry). Dodaj pastę z 
kolendry lub poszatkowaną świeżą 
kolendrę. Podawaj od razu po przygotowaniu.Smacznego!