Wykonanie
Serniki to czołówka na liście najsmaczniejszych, bogatych w smaku i reprezentacyjnych ciast. Szczególnie zadowalają mnie te na bazie dobrego świeżego
twarogu. Najlepiej by było, jakby go jeszcze można było kupić u wiejskiej gospodyni. Przygotowałam sernik, można powiedzieć, rustykalnie, łącząc stare zasady z nowymi trendami, dodając do niego, tak lubiany przez wszystkich akcent tiramisu.Składniki:1 kilogram świeżego półtłustego
twarogu (chudy jest okropny)1 szklanka
mleka3/4 szklanki drobnego
cukru lub
cukru pudru5 jajpół szklanki
śmietany 12 lub 18%2-3 łyżki
oleju o łagodnym smaku2 budynie
śmietankowe lub
waniliowe lub 2 łyżki z brzuszkiem
mąki ziemniaczanej200 gram biszkopcików lub spód
biszkoptowy z 3 jajokoło 1/5 szklanki roztworu
wody z sokiem z
cytryny do posmarowania
biszkoptów lub
spodu biszkoptowego (można również dodać jedną łyżkę mocnego
alkoholu i trochę
cukru, choć w przypadku gotowych biszkopcików, które są bardzo słodkie, dodatkowa
słodycz to przesada)
aromat migdałowy lub
pomarańczowyszczypta
soliSkładniki do kremu z
bitej śmietany:300 ml
śmietany kremówki 30%2, 5 łyżeczki
cukru pudru2-3 łyżki mocnego
alkoholu2 płaskie łyżeczki
żelatyny rozklejonej w 1/5 szklanki
wodykilka kropel aromatu na przykład
pomarańczowego2 łyżeczki sypkiego
kakao do posypania kremuPrzygotowanieRobimy próbę
twarogu, rozmazując jego szczyptę w palcach. Jeśli nie ma krupów, wystarczy zmielić go tylko raz. Jeśli jest kaszkowaty, warto go zmielić nawet trzy
razy. Formę (u mnie ma wymiar 26 cm x 36 cm, ale jeśli weźmiecie nieco mniejszą, sernik będzie wyższy). Mój sernik miał wysokość około 5 centymetrów. Formę wykładamy biszkopcikami gotowymi. Smarujemy ponczem z
cytryny. Ubijamy
białka ze szczyptą
soli, dodając pod koniec, kiedy są już sztywne, partiami
cukier. Ponownie ubijamy
białka na
bezę. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C. Do misy, w której mam
zmielony ser, dodaję
żółtka,
olej,
śmietanę,
mleko,
olej i miksuję robotem tylko do momentu aż masa serowa stanie się gładka. Po czym dodaję w
trzech rzutach pianę i za każdym razem, delikatnie, ale krótko mieszam całość (najlepiej to robić łychą z duża powierzchnią), tak, jak przy
biszkopcie. Chodzi o to, żeby powietrze nie uciekło z niej, bo dzięki temu właśnie ciasto jest puszyste. Wylewam masę
serową na
biszkopty. Wyrównuję wierzch i wstawiam do piekarnika na około 50-60 minut. Sernik zostawiam w piekarniku do wystudzenia. Kiedy jest dostatecznie zimny, ubijam dobrze schłodzoną
śmietanę kremówkę. Możecie ubić pół litra
śmietanki kremowej. Wówczas jej warstwa będzie wyższa. Kiedy
śmietana zgęstnieje, do szklanki z rozpuszczoną ciepłą
żelatyną dodaję 2-3 łyżki ubitej kremówki i energicznie mieszam. Przelewam do reszty
śmietany i ponownie szybko, ale krótko miksuję. Na koniec dodaję
cukier puder,
alkohol i aromat. Znowu krótko miksuję i przelewam kremówkę na ciasto. Wyrównuję. Możecie zrobić sobie jakiś wzorek,
póki śmietana się jeszcze nie ścięła, ale bez niego, ciasto wystarczy posypać przez sito
kakao i gotowe. Po dwóch godzinach można kroić sernik. Sernik jest tak pyszny, że żadne słowa nie są w stanie opisać tej rozkoszy w ustach... Polecam gorąco...