ßßß
Na początku oczywiście rozgrzewam olej w garnku, wrzucam czosnek i cebulę, podsmażam, solę i cukrzę, bo lubię:-)Dorzucam marchewkę i seler, duszę pod przykryciem do czasu aż trochę zmiękną, ale nie za bardzo. Wtedy dodaję dynię i cukinię oraz mieszankę przypraw i sól do smaku.Podlewam trochę gorącą wodą, ale nie za dużo, bo zarówno cukinia, jak i dynia puszczą własne soki.Leczo jest gotowe w momencie, gdy dynia jest już miękka, ale jeszcze się nie rozwala, a reszta warzyw jest jędrna, a nie rozklapciana, czyli dość szybko:-)Zaryzykowałam i podałam leczo dyniowo-cukiniowe z makaronem ryżowym z tapioką. Nie był to najlepszy wybór, bo ten makaron bardziej pasuje do czegoś o bardzo ostrym w smaku. Na drugi dzień, podane ze zwyczajnym białym ryżem, smakowało nam bardziej:-)
Przepis bierze udział w akcji: