Wykonanie
No i nadszedł czas na klasyk klasyków. Do kolekcji najbardziej osobistych rodzinnych i ukochanych receptur, które zbieram w brulionie kuchnia z
serca domu, tam gdzie są już kotlety mielone, grochówka po żołniersku, obok barszczu na gwoździu, ukochanej zupy jagodowej, mizerii po warszawsku i najlepszych na świecie twardych i chrupiących
ogórków kiszonych, zapisuję rodzinny przepis na kotlet
schabowy . A dla Was mam kilka tricków co zrobić by naprawdę był the best!

Tym razem absolutnie wyjątkowa perełka muzyczna - z niezwykłego projektu muzycznego, który w 2002 roku zrealizowaliśmy w redakcji kultowego
CITY Magazine Warszawa "Warszawa ścieżka dźwiękowa" Cpt. Sparky i Sławek
Śnieżko - "Bazar Różyckiego" - posłuchajcie, pokochajcie, podzielcie się ze znajomymi, którym Warszawa jest bliska - czysta
magia!Kotlety
schabowe kochałam od najwcześniejszego dzieciństwa. Idąc tym tropem, na wyjazdach, w trasie, czy u rodziny mama zazwyczaj zamawiała dla mnie "schaboszczaka", którego ja ze łzami rozczarowania w oczach skubałam, dłubałam i nie chciałam jeść. Bo najlepszy był przecież tylko ten domowy, tatowy i mamowy. Kruchy, soczysty, z chrupiącą panierką ściśle przylegającą do
mięsa, smażony najczęściej na
smalcu. Cudo! Do dziś nie jadam kotletów
schabowych nigdzie indziej niż w domu.Jedną z pierwszych potraw z kuchni polskiej (jakoś zaraz po bigosie), którą próbowaliśmy z moim obecnym mężem robić w domu były kotlety
schabowe. I mimo, iż bardzo się staraliśmy, teoretycznie robiliśmy wszystko identycznie jak rodzice, kotlet nigdy nie był tak smaczny. W
sumie, kotlet
schabowy - co to za filozofia? Otóż jednak okazało się, że jest filozofia.Zacząć trzeba od
mięsa najlepszej jakości - nigdy nie kupuję
wieprzowiny takiej zwykłej dostępnej w handlu, a już na pewno nie na
schabowe. Niestety masowa hodowla
świń i paskudne praktyki hodowców, ubojni i rzeźników mają fatalny wpływ na jakość
mięsa. To już lepiej z niego zrezygnować niż jeść byle co.
Pisałam już kiedyś na blogu o
wieprzowinie z
polskich ras zachowawczych -
świnki złotnickiej białej,
świnki złotnickiej pstrej i najłatwiejszej dla mnie do zdobycia
wieprzowinie ze
świni puławskiej . Stada
polskich ras zachowawczych są hodowane przez niewielkie gospodarstwa rolne, ze wsparciem dla unijnym dla rolników i jest to chów półotwarty, czyli zwierzęta pasą się również poza chlewniami.Niedawno byłam na interesujące konferencji, na której prezentowany był nowy system certyfikujący
mięso wieprzowej i drobiowe QAFP . Jest jest to chów zamknięty (w chlewniach), jednak twórcy tego systemu certyfikacji nakładają dość ostre wymagania hodowcom, które mają zapewnić, iż zarówno rasy
świń, ich chów, karmienie, jak i ubój, rozbiór i dalsze przechowywanie w transporcie i sprzedaży będą wpływały na najlepszą jakość
mięsa. System wciąż raczkuje, miejmy nadzieję, że z czasem
mięso wieprzowe z tym certyfikatem będzie zdecydowanie lepszym wyborem niż
mięso "no-name" z masowych hodowli i niekontrolowanych ubojni.Dobrej jakości
mięso wieprzowe będzie (
schab) będzie różowo-czerwone, a nie blade. Nie będzie ciekło, zawartość tłuszczu śródmięśniowego w schabie będzie na poziomie 2-3%. Takie
mięso nie będzie niczym nastrzykiwane (w celu zwiększenia masy końcowego produktu) i nie będzie mrożone (często glazuruje się je dla zwiększenia masy). W dobrej hodowli świnie nie będą nigdy karmione mączką
rybną. Otóż jasna barwa, czy nadmierne cieknięcie to objaw wady
mięsa - może pochodzić z silnie zestresowanego przy uboju zwierzęcia lub z
razy nieodpornej na stres w trakcie chowu (takie rasy, np
świnia pietrain są wykluczone w produkcji certyfikowanej
wieprzowiny).Jestem realistką i sporo nasłuchałam się o nieszczelności systemów certyfikujących. To wszystko co wyżej, a co deklarują producenci certyfikowanego
mięsa oczywiście może być prawdą, jednak jeśli nie jesteś wegetarianinem, nie masz dostępu do
wieprzowiny wiejskiej, lepiej dokonać świadomego wyboru w sklepie i szukać
wieprzowiny z
polskich ras zachowawczych, czy sprawdzić jakość certyfikowanej
wieprzowiny, zamiast decydować się na, że tak brzydko ujmę "świńską świnię" z masowych, niehumanitarnych hodowli.Jeśli masz dobre
mięso, usmażenie najlepszego kotleta
schabowego będzie samą przyjemnością . Ten idealny będzie doskonale chrupiący, soczysty w środku, rumiany na zewnątrz. Po przekrojeniu kotleta panierka nie może z niego spadać (a tak się dzieje, gdy kupimy
mięso nastrzykiwane). Wielcy szefowie kuchni albo nie zniżają się do poziomu "kotleta
schabowego", albo mają swoje
tricki na tego najlepszego. Zdradzę Wam dziś sposób mojego taty - to najlepsze kotlety
schabowe jakie znam! Od kilku lat robi je w naszym domu mój mąż i uwielbiamy je, choć smażenie na
smalcu już zdarza nam się bardzo rzadko.
schab środkowy wieprzowy z najlepszej
wieprzowiny jaką uda się kupić (patrz wskazówki wyżej)
jajka z wolnego chowu
bułka tartasól i
pieprzSchab (koniecznie w temperaturze pokojowej) pokrój na plastry ok 1,5-2cm grubości. Kotlety ułóż na desce, przykryj folią spożywczą i dokładnie roztłucz tłuczkiem (przy dotknięciu
mięso na całej powierzchni nie powinno
mieć zgrubień).
Posól mięso z obu stron i odstaw na 10 minut (możesz lekko oprószyć świeżo mielonym
pieprzem). W tym czasie przygotuj panierkę - w głębokim talerzu rozkłóć
jajka, do drugiego wysyp
bułkę tartą.Panieruj
mięso najpierw w
bułce,
potem w
jajku i ponownie w
bułce. Smaż kotlety na silnie rozgrzanej patelni z niewielką ilością
oleju (lub
smalcu), po chwili zmniejsz płomień - smaż kotleta 2-3 minuty, a
potem jeszcze ok 2 minut z drugiej stronyI gotowe - pyszne, rumiane, chrupiące, soczyste najlepsze na świecie kotlety
schabowe! Podaj do
schabowego młode ziemniaki z
koperkiem i mizerię po warszawsku albo doskonałe "dębowe"
ogórki kiszone . Kocham taki obiad latem!Aha - warto usmażyć kilka kotletów więcej, bo taki kotlet na zimno, podany na kromce
chleba z
masłem to czysta poezja!