ßßß Cookit - przepis na Pyszne placki gryczane

Pyszne placki gryczane

nazwa

Wykonanie

Placki są pyszne, po prostu pyszne! Podejrzałam je w programie "Okrasa łamie przepisy" . Pierwszy raz usłyszałam o tym programie od p. Krzysztofa Korolewicza, z którym sortowałam ziemniaki . Karol Okrasa zrobił fajny odcinek właśnie o daniach z ziemniaków, o ich typach kulinarnych, różnych zastosowaniach. Odcinek był kręcony w zakładzie p. Krzysztofa. To naprawdę świetnie realizowany program kulinarno-poznawczy, w którym Karol Okrasa odkrywa ciekawe zakątki Polski, odgrzebuje stare receptury, czasem współcześnie je adaptuje, innym razem kreuje nowe smaki wykorzystując najlepsze składniki.
Niedawno przez przypadek oglądałam końcówkę jednego z odcinków w tv, jako że telewizję rzadko oglądam, to nie "polowałam" nań specjalnie, raczej oglądałam czasem w sieci. Odcinek był o daniach z krup, czyli kasz. Złapałam w nim dwa fajne przepisy - na placki z kaszy gryczanej i jeszcze jeden, który pokażę niebawem. Program zapewniał, że wszystkie przepisy są na stronie. No niestety nie znalazłam. Jedyną opcją wydobycia przepisu było ponowne obejrzenie odcinka w sieci. Te zaś niezbyt szybko pojawiają się po emisji w tv. Dlaczego? Ale to nie jedyne "dlaczego". Jeśli program ma być tylko "miłym oglądadłem" to ok, ale jeśli ktoś chce odtworzyć przepisy, to trzeba nie tylko spisywać recepturę z ekranu, ale i wsłuchiwać się w instrukcje prowadzącego. Trochę szkoda. Wielkim ułatwieniem byłby dokładny przepis zamieszczony na stronie programu.
Placki są lekkie, puszyste i niesamowicie smaczne. Z pewnością będę trenować inne ich wariacje. No mówiąc krótko jestem zachwycona! Dodaję do nich dość sporo czosnku (ooo lubię czosnek coraz bardziej!), ale oczywiście można nieco zredukować jego ilość. Są to też pierwsze placki, do których dodałam surową cebulę. Nawet w ziemniaczanych nie cierpię surowej cebuli, ale tu grała fajnie.
Placki, które widzicie wyżej smażyłam na patelni z "dołkami" - wyszły dość grube i bardzo chrupiące. Podaję je z kwaśną śmietaną lub jogurtem oprószonym chilli.
160g kaszy gryczanej palonej
2 jajka
1 niewielka cebula (ok 50g)
2-4 ząbki czosnku (wg uznania)
pęczek natki pietruszki
350g zielonej cukinii (dwie małe)
150g kwaśnej śmietany 18%
ok 1 płaskiej łyżeczki soli
spora szczypta grubo mielonego pieprzu
ok 100-150g mąki*
olej do smażenia
kwaśna śmietana lub jogurt naturalny do podania
Kaszę ugotuj "na miękko" tj wsyp do garnka, wlej 240ml wody, dodaj płaską łyżeczkę soki i zagotuj. Od chwili, gdy woda zawrze, gotuj ok 3-4 minut na małym ogniu pod przykryciem. Potem zawiń przykryty garnek w ręczniki kuchenne i odstaw na 30 minut, aż kasza wchłonie całą wodę i zmięknie. Kaszy powinno wyjść 400g po ugotowaniu.
To jest sposób na gotowanie bardzo miękkiej kaszy. Jeśli chcesz ugotować idealnie sypką kaszę gryczaną np. do obiadu, skorzystaj z tego przepisu .
Do ugotowanej i lekko przestudzonej kaszy (400g) dodaj 2 jajka, posiekaną drobno cebulę, starty na tarce czosnek, posiekany drobniutko pęczek natki. Usuń gniazda nasienne z cukinii, zetrzyj ją razem ze skórą i dodaj do kaszy razem ze śmietaną. Dopraw całość solą, pieprzem i dokładnie wymieszaj. Dodawaj mąkę stopniowo, po łyżce - masa powinna być dość gęsta, klejąca, ale nie sztywna i glutowata. Ilość dodawanej mąki zależy od wilgotności kaszy.
Smaż na niewielkiej ilości oleju na mocno rozgrzanej patelni. Zdejmuj z patelni i osączaj na ręcznikach papierowych. Podawaj z kwaśną śmietaną lub jogurtem naturalnym.
* w przepisie Karola Okrasy jest mąka pszenna i takiej użyłam, ale dodaje się jej w sumie dość niewiele, zatem kolejne wersje będą z mąką jasną żytnią albo gryczaną. Zatem jeśli ktoś chce odrzucić pszenicę, eksperymentujcie!
Źródło:http://www.chillibite.pl/2014/02/pyszne-placki-gryczane.html