Wykonanie

M ądre głowy mówią, że słowo " Pascha " oznacza "przejście", lub jak ktoś woli - "gwałtowną zmianę, uderzenie, interwencję", a nawet boskie działania. Ze wszystkim się zgadzamy, po swojemu co prawda. Biorąc pod uwagę fakt, że słowo to, jest dla nas synonimem "rozkoszy podniebienia", to definicja wygląda tak: pascha jest boska... w smaku, gwałtownie szybko znika, oznacza przejście z diety, do poczucia spełnienia. Zdecydowanie.

SKŁADNIKI:- 1 kg
sera 3-krotnie mielonego, (Ważne, aby nie był zbyt rzadki)- opakowanie
serka mascarpone,-
laska wanilii,- 6
żółtek,- 40 dag
cukru pudru,- 3 łyżki
żelatyny,- 6 łyżek
masła,- pół szklanki
śmietanki kremówki (lub więcej),-
bakalie - do wyboru, na bogato:
orzechy mielone,
płatki migdałowe,
ananas kandyzowany,
papaja kandyzowana,
skórka pomarańczowa,
jagody goi,
rodzynki.
Owoców dajemy sporo.
Orzechów nie żałujemy!+
masło do wysmarowania naczynia i
bakalie (
orzechy i
płatki migdałowe) do obsypania.

WYKONANIE:1.
Żółtka z częścią
cukru ucieramy na gorąco. Na parze. (Garnek z
żółtkami stawiamy na garnku z gotującą się
wodą i ucieramy, cały czas miksujemy, aż krem
żółtkowy zrobi się gorący. Pamiętajcie aby przed rozbiciem
jajka porządnie sparzyć wrzątkiem.2.
żelatynę zalewamy 1/4 szklanki zimnej
wody. Gdy spęcznieje podgrzewamy w kąpieli
wodnej, aż się rozpuści.3.
Masło ucieramy do białości z
cukrem pudrem, dodając powoli
ser,
serek mascarpone i miąższ
wanilii. Na koniec, gdy składniki się połączą dodajemy utarte
żółtka i ubitą na puch
śmietanę.Dokładnie miksujemy.4. Gdy mamy gładką masę wrzucamy
bakalie cały czas miksując i przestudzoną
żelatynę. Jeszcze chwilę miksujemy po czym przekładamy do natłuszczonej i obsypanej miski.5. Najlepiej schładzać w lodówce minimum 12 godzin.


Jak wyjąć paschę i jej nie uszkodzić?Michę ze schłodzoną paschą zanurz na chwilkę w bardzo ciepłej wodzie, uważając aby nie nalać
wody do środka. Wyjmij, szybko powycieraj, nakryj paterą i odwróć. Powinna "wyjść" w całości. Dodatkowo można, choć gdy wcześniej zrobiłeś to na bogato, to nie trzeba, obsypać ją migdałami/orzechami/bakaliami.Nóż do krojenia powinien być wyjęty z gorącej
wody!

Teoretycznie paschę powinno się przykrywać i odciskać. Wychodzi wtedy jakby sprasowana. Nam taka forma/konsystencja nie odpowiada. Wolimy kremową, delikatną, nie potraktowaną ciężarem, gazą, czym czymkolwiek innym.Od wielu lat postępujemy właśnie według tego przepisu i jedyna sytuacja, kiedy się ona nie udała (bo się "rozjechała"), to moment wykorzystania złego
sera. Przebrnęłyśmy przez różne
sery z wiaderka i metodą prób i błędów odnalazłyśmy chyba najlepszy. Polecić możemy PIĄTNICĘ .

