Wykonanie
Razem z przyszłym domem, w naszym życiu pojawił się mężczyzna. Raczej wyższy niż niższy, choć nie przesadnie; zupełnie łysy, o aparycji zbliżonej do Frankensteina (ach, te wysokie kości policzkowe!). Dzwoni, pisze i wysyła maile; do C. Wtedy ten
daje mi znać, jak najszybciej się da (zazwyczaj to bowiem sprawy niecierpiące zwłoki), oświadczając:- Dzwonił Elfrel .- Co...?- Dzwonił Elfrel .W tym momencie zazwyczaj łapię, że ktoś dzwonił, więc błyskotliwie odpowiadam:- Kto dzwonił...?C., na skraju wytrzymałości, podnosi głos o dwa tony:- Elfrel !- Aaa... - W tym momencie wszystko staje się jasne. - Alfred !Jak ze starego, poczciwego Alfreda można zrobić Elfrela ...? Nie wiem. Zapytajcie pierwszego napotkanego
Duńczyka; on z pewnością rozjaśni tę zagadkową sprawę.Pogoda u nas ciągle raczej jesienna (i to w czysto listopadowym wydaniu), nadal więc nie zamieniłam zimowego płaszcza na wiosenny. Zżera mnie zazdrość, gdy widzę Tatę w koszulce z krótkim rękawkiem i dzikie słońce za jego plecami, podczas gdy ja
siedzę w swetrze (już nie tym najcieplejszym, ale jednak!), a za oknem jednolita szarość uniemożliwia stwierdzenie aktualnej
pory dnia. Wiem, że to brzydko, ale cóż... Nad
pewnymi rzeczami nie da się zapanować.Na pocieszenie mam wiosenną tartę. Na pełnoziarnistym, cudownie chrupiącym spodzie, z kremową
ricottą, zielonym
szpinakiem, czerwonymi
pomidorkami i
płatkami orzechów laskowych, które miło zaskakują i sprawiają, że
tarta nabiera oryginalnej nuty. Świetna na obiad i kolację; sprawdzi się też na lunch do pracy. Kolory zdecydowanie dodają energii, a smak przywodzi na myśl zieloniutką,
słoneczną wiosnę...Skusicie się...?
Tarta ze
szpinakiem i
ricottą
Składniki:(na formę do tarty o średnicy 28 cm)spód:150 g
mąki orkiszowej pełnoziarnistej100 g
mąki pszennej125 g zimnego
masła1 łyżeczka
soli1
jajkonadzienie:250 g
szpinaku1 ząbek
czosnku1 łyżka
masła100 ml
śmietany kremówki (38%)150 g
serka ricotta2
jajkasólpieprz1/2 łyżeczki suszonej
bazylii1/2 łyżeczki suszonego
tymianku100 g
pomidorków koktajlowych1 łyżka pestododatkowo:10 g
płatków orzechów laskowychMąki przesiać, wymieszać z
solą. Dodać
masło, posiekać, a następnie rozetrzeć palcami. Wbić
jajko, szybko zagnieść gładkie ciasto. Uformować z niego kulę, zawinąć w folię spożywczą, schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.Schłodzone ciasto rozwałkować na okrąg nieco większy niż średnica formy. Wyłożyć nim formę, formując przy tym brzeg. Nakłuć widelcem, przykryć papierem do pieczenia i wysypać kulkami do pieczenia.Piec w 180 st. C. przez 15 minut.Zdjąć obciążenie i papier.Piec w 180 st. C. przez kolejne 10 minut.Przestudzić.Na
maśle podsmażyć
szpinak z
czosnkiem, odparować
wodę, ostudzić.Kremówkę zmiksować z
serkiem,
jajkami,
solą,
pieprzem i
ziołami.Na podpieczony spód wyłożyć
szpinak, zalać masą jajeczną. Na wierzchu ułożyć przekrojone na pół
pomidorki, łyżeczką
między nimi rozłożyć pesto. Całość posypać
płatkami orzechów.Piec w 180 st. C. przez 30-40 minut.Podawać na ciepło lub zimno.Smacznego!Ja tymczasem muszę zebrać się w sobie i pójść do sklepu. Zważywszy na nieustannie siekący deszcz, wyjątkowo ciężko znaleźć mi w tej chwili chociażby cień motywacji...Poza obiadem, rzecz jasna.