Wykonanie
W maju 2013 r. przeszłam na dietę bezglutenową. Wcześniejsze przepisy, zawierające gluten,
będę z czasem przerabiać na bezglutenowe. Zaczynam od ciasta
czekoladowego z
owocami czarnego bzu z tego przepisu . Nieco go zmodyfikowałam i zamiast pszennej, użyłam
mąki gryczanej oraz ziemniaczanej. Ciasto upiekłam w nieco mniejszej formie, bo akurat nie było pod ręką wystarczające ilości
czekolady :) Tym razem zamiast
owoców bzu użyłam
borówek. Można dodać
jagody,
maliny – co kto chce. W tej wersji, ku mojemu zaskoczeniu, ciasto jest jeszcze lepsze! Wyższe, bardziej wilgotne, wprost idealne! Każdy kto próbował, prosił o przepis, więc niniejszym podaję. Za szybko jedliśmy i mało brakowało, a nie byłoby czego fotografować :))Intense and moist chocolate
cake with black elderberry fruit or blueberries. Note! Use only
very ripe black elderberry fruit! Unripe elderberry fruit contains glycoside, which can cause poisoning. Gluten and sugar free.Składniki (okrągła forma o średnicy 20-22 cm)O 200 g
gorzkiej czekolady*150-200 g dojrzałych
owoców czarnego bzu** (zamiennie można użyć
jagód,
borówek,
porzeczek itp.)60 g
mąki gryczanej1 płaska łyżka gorzkiego
kakao lub karobuZ 200 g
masła20 g
mąki ziemniaczanej20 g zmielonego
siemienia lnianego4
jajka100 g
ksylitolu35 kropel
stewii fluidM 1/2 łyżeczki
cynamonuW 1 płaska łyżeczka
proszku do pieczeniaszczypta
soliD 1 łyżka
soku z cytrynyUstawić rondelek na garnku z gotującą się
wodą i roztopić w kąpieli
wodnej połamaną na kawałki
czekoladę. Dodać
masło i pozwolić, by także się rozpuściło. Nieco przestudzić.Do osobnej miski wsypać
mąkę gryczaną i karob lub
kakao, a następnie
mąkę ziemniaczaną, zmielone
siemię lniane,
cynamon oraz
proszek do pieczenia. Wymieszać.
Żółtka utrzeć z
ksylitolem i
stewią na gładką masę. Następnie wmieszać mieszankę suchych składników i dokładnie zmiksować masę.Następnie wlać mieszankę
czekolady i
masła,
potem wmieszać drewnianą łyżką ubite
białka, a na końcu wsypać wypłukane i osuszone
owoce czarnego bzu (dojrzałe, odszypułkowane, intensywnie wybarwione, wszelkie zielone lub czerwonawe kulki należy wyrzucić!) lub inne
owoce. Ja tym razem dałam
borówki.Masę przelać do formy i piec w piekarniku nagrzanym do 190°C przez 40-50 minut. Ciasto po upieczeniu można polać ulubioną polewą. Mimo iż piecze się dłużej niż to z pierwszej wersji, jest bardziej mokre i intensywne :)* Do wszystkich wypieków i deserów używam
czekolady deserowej o zawartości
kakao 90%. Taka
czekolada ma bardzo niską zawartość tłuszczu, nie zawiera szkodliwych tłuszczów utwardzonych ani innych sztucznych dodatków
smakowych czy poprawiających konsystencję. Jest bardzo gorzka, ale dzięki temu można ją naprawdę nazwać
czekoladą, a nie wyrobem czekoladopodobnym. Sprawdzajcie etykietki
czekolad! Jeśli na pierwszym miejscu w składzie jest
cukier albo utwardzony
tłuszcz roślinny (np. najtańszy tłuszcz
palmowy), zrezygnujcie z zakupu, dla własnego zdrowia. Poszukajcie
czekolady, która na pierwszym miejscu w składzie ma
kakao lub miazgę
kakaową.** Przestróg nigdy za wiele :) Pamiętajcie, by zbierać tylko czarne, bardzo dojrzałe
owoce. Niedojrzały bez czarny zawiera sambunigrynę, która może wywołać zatrucie. Wszystkie zielone i czerwonawe kulki należy bezwzględnie wyrzucić! W dojrzałych owocach nie ma już tej substancji, a dodatkowym zabezpieczeniem jest wysoka temperatura podczas pieczenia, która neutralizuje trujące właściwości bzu (gdyby jednak jakimś sposobem niedojrzała kulka dostała się do ciasta).