Wykonanie
‚… francuska zupa warzywna z
bazylią .To kolejne z moich młodzieńczych ;) wakacyjnych wspomnień. Zalany słońcem ogród Babci Elizy, kosz pełen świeżych, pachnących warzyw i poznawanie tajników rodzinnej, francuskiej kuchni. I tyle nowych smaków! Codziennie kolejne, kulinarne ‘odkrycie’. Przy okazji tej zupy takim odkryciem był fenkuł . Lekko
anyżkowy, o nieco specyficznym smaku. Nie od razu się polubiliśmy, z czasem jednak jest nam razem chyba coraz lepiej ;)Tytułowe pistou (czyt. ‘pistu’) to nic innego jak kuzyn włoskiego pesto, z tą różnicą, iż nie dodaje się do niego
orzeszków piniowych i
parmezanu (choć dziś można spotkać również wersje z dodatkiem
startego sera).
Bazylia i
czosnek w połączeniu z bukietem letnich warzyw świetnie się w tej zupie dopełniają, nadając jej wspaniałego aromatu (w niektórych regionach pistou przygotowuje się również z dodatkiem
pomidora, który miksujemy razem z
bazylią,
czosnkiem i
oliwą).‚
bazylia i
czosnek tym razem z uprawy biodynamicznej‚Dość długo myślałam, że jedynym słusznym przepisem na tę zupę jest receptura Babci Elizy. Z czasem jednak odkryłam, iż właściwie każda gospodyni robi ją na swój sposób. W niektórych domach nie dodaje się
ziemniaków, w innych
marchewki czy fenkuła. Zawsze jednak jest
fasola (biała, czerwona i zielona
fasolka),
cukinia i
pomidory . Czasami pod koniec gotowania dodaje się garść lub dwie drobnego
makaronu, by zupa była bardziej syta (u nas jednak zamiast
makaronu była zawsze pyszna, chrupiąca
bagietka :)). Często dodaje się też nieco
startego sera. Najważniejsze jest jednak, by nie zabrakło tu świeżej
bazylii, to ona jest bowiem dopełnieniem smaku tej pysznej zupy. To pełnia lata na naszym talerzu :)A poniżej lekko zmodyfikowana wersja przepisu Babci Elizy :‚
‚Soupe au pistou, czyli francuska zupa warzywna z
bazyliąok. 250 g świeżej białej i
czerwonej fasoli (czyli ok.450- 500 g strąków)*1
cebula1 średniej wielkości fenkuł lub pół większego (ok. 150g)1-2
marchewki (często pomijam)ok. 200 g
ziemniaków250 g zielonej
fasolki350 g
cukinii1-2
pomidoryok. 1,5 l
wody lub
bulionu (mniej lub więcej, w zależności od tego, jaką konsystencję preferujecie) na pesto :pęczek
bazylii3-4 ząbki
czosnkukilka łyżek
oliwyopcjonalnie : ok. 150 g dodać startego
parmezanu,
sera gruyère czy np. mimolette*jeśli używamy
fasoli suszonej, zalewamy ją na noc zimną
wodą, na drugi dzień odcedzamy, zalewamy świeżą
wodą i gotujemy
fasolę do miękkości (ja tym razem użyłam
fasoli borlotti)
Fasolę zalać zimną
wodą i gotować ok. 30-40 minut.Warzywa umyć,
cebulę posiekać.Zieloną
fasolkę pokroić na ok. 2 cm kawałki,
cukinię w półksiężyce (ok. 0,5 cm grubości);
pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pozbawić nasion i pokroić w małą kostkę.
Ziemniaki i
marchewkę obrać i pokroić wraz z fenkułem w średniej wielkości kostkę.
Cebulę podsmażyć na rozgrzanej
oliwie, następnie dodać
marchew,
ziemniaki i fenkuł i smażyć jeszcze kilka minut. Dodać podgotowaną, odsączoną
fasolę i zalać gorącą
wodą lub
bulionem (jeśli zalewamy warzywa
wodą – posolić do smaku). Po ok. 10-15 minutach dodać zieloną
fasolkę, po kolejnych kilku minutach –
cukinię oraz
pomidory i gotować jeszcze 8-10 minut (lub do odpowiedniej dla nas miękkości).Przygotować pesto : umytą i osuszoną
bazylię zmiksować z
czosnkiem i
oliwą, dodać nieco
soli i
pieprzu do smaku.Przed podaniem zupę wymieszać z pesto (ewentualnie można też dodać
startego sera). Uwaga – nie gotujemy zupy z pesto, dodajemy je, gdy zupa jest już gotowa.Smacznego!‚
‚ A zupę tę obiecałam niedawno Peli, w ramach jej Letniego Festiwalu Zupy, do którego może i Wy się przyłączycie? ;)‚