Wykonanie

Zeszły weekend spędziłam po raz drugi na warsztatach organizowanych pod patronatem Polskiej Akademii Kulinarnej przez portal polska-gotuje.pl .Były to już czwarte z kolei warsztaty, tym razem tematem były sałatki. Moją przepustką na te warsztaty była m.in
sałatka obłędnie kolorowa i
sałatka podwójnie miodowa .W sobotę zostaliśmy (tak, tak, tym razem było kilku panów) zaproszeni na lancz przez restaurację hotelu Sobienie Królewskie, gdzie próbowaliśmy sałatek przygotowanych przez jej szefa - Wojciecha Pasikowskiego.Polska-gotuje.pl zorganizowało nam transport, więc nawet
wina można było popróbować :)Hotel Sobienie Królewskie to obiekt dopiero otwarty, zapowiada się mega luksusowo, mnie nie urzeka styl "nowe rokokoko", ale podobno ładne jest to co się komu podoba...Niewątpliwie jest to olbrzymia inwestycja - hotel, spa, w przyszłości stadnina koni i lądowisko, obok
pole golfowe.Dodatkową atracją sobotniego spotkania był mini pokaz golfa w wykonaniu m.in. 10-letniego Alejandro i jego taty - Tomka.Mnie najbardziej zszokowała inwestycja budowana obok
pola - kompleks apartamentów i
domków jednorodzinnych obok
pola golfowego... cóż, prawdziwy pasjonat chyba zamieszka na
polu, prawda?Tak wygląda sala jadalna w której nas ugoszczono - zdjęcie ze strony www hotelu:Na zdjęciu poniżej Wojciech Pasikowski (w czapce) wraz Marcinem
Budynkiem, którzy zaprezentowali nam przygotowane dania.

W niedzielę już nie było tak łatwo i przyjemnie, przyszła
pora na gotowanie.Gotowałyśmy w Centrum Techniki Kulinarnej na ul. Racjonalizacji 5.Naszym zadaniem było przygotowanie sałatek, które z apetytem zjadłyśmy dzień wcześniej... na szczęście nasi nauczyciele - p. Marcin i Wojtek, pokazali jak każdą z nich przyrządzić...Gotowaliśmy na 2-osobowych stanowiskach, ja wspólnie z
Asią z Kulinarnej Fuzji .Najpierw p. Wojtek z p. Marcinem przyrządzali swoje wersje:

A
potem my przyrządzaliśmy swoje...Po raz kolejny okazało się, że nawet gotując według jednego przepisu, każdy
zrobi swoją wersję, a w przypadku sałatek jest to nawet wskazane :)Pan Wojciech przyznał, że przepisy na sałatki są jedynymi przepisami w których nie podaje gramatury zastosowanych składników, bo tutaj liczy się przede wszystkim fantazja w łączeniu składników i nasz smak... ja np. nie używam prawie wcale
octu winnego i mój
winegret powstaje przy udziale
cytryny a nie
octu, inaczej niż u naszego szefa kuchni.Dowiedziałam się również, że sosy pod względem gęstości dzielimy na:
winegretdressingsosdip, gdzie oczywiście dip jest najgęstszy.Nie wiedziałam również, że można
winegret szybko zamienić w dressing, wystarczy go tylko intensywnie wymieszać trzepaczką :)Poniżej pokażę Wam jak wyglądały sałatki przygotowane przez ekipę restauracji hotelu Sobienie Królewskie - zdjęcie pierwsze i przeze mnie (uwaga - pierwszą układała moja 11-letnia córa, która wpadła na chwilę na wspólne gotowanie :) - drugie zdjęcie.Kompozycja
sałat z
kurkami i
wołowiną
Radicchio z
rukolą i
orzechami w
winegrecie malinowym

Listki
rukoli i
roszponki z pieczonym
kozim serem w chrupiącym cieście z
suszonymi pomidorami i pikantną
oliwą

Bukiet
sałat z tatarem z
łososia marynowanego w
cytrynie z
miodem

Bukiet
sałat z
owocami i
krewetkami

Pikantna
sałatka z
awokado z parowaną w
winie solą i
winegretem miodowo-
musztardowym
Sałatka z
kurczakiem i
selerem naciowym
Tej ostatniej akurat nie przygotowałyśmy, nie miałyśmy już siły...Dziękuję serdecznie organizatorom za zaproszenie i z niecierpliwością czekam na kolejne warsztaty...I na koniec złota rada szefa kuchni -
Łosoś,
koper i
ogórek zapewni Ci sukces kulinarny :)