Wykonanie
No i znów weekend... a jak weekend to znów wspólne Wypiekanie na śniadanie. .i po raz kolejny Paweł z Madzią zaproponowali pyszne bułeczki...Moje już zjedzone..a Wy już piekliście czy jeszcze będziecie ?Lista piekących - Paweł z Madzią, Joasia, Ela ..

Masa makowa250 g suchego
maku60 g
miodu100 g ulubionych
bakalii (
daktyle,
morele i
śliwki)25 g
orzechów włoskich4 łyżki kandyzowanej skórki
pomarańczy50 g
płatków migdałów1 łyżeczka pasty waniliowej
Mak zalać wrzątkiem i gotować przez 20 minut. Po tym czasie odsączyć z
wody i wystudzić.
Mak zmielić w blenderze lub dwukrotnie w maszynce do
mielenia mięsa. Dodać pokrojone drobno
bakalie, posiekane
orzechy,
płatki migdałowe, kandyzowaną skórkę i pastę
waniliową.Tak przygotowana masę
makową można zamrozić lub przechowywać w lodówce ok. 4 dni.DROŻDŻÓWKI:masa makowa z przepisu powyżej20 g świeżych
drożdży60 g
cukru125 g
mleka340 g
mąki pszennej3
jajka60 g
masłaszczypta
soliPrzygotować zaczyn: do pojemnika wkruszyć
drożdże, dodać łyżkę
cukru, 3 łyżki letniego
mleka, oprószyć porządnie
mąką i zostawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na pół godziny.Następnie w misce połączyć przesianą
mąkę,
cukier,
sól, dwa
żółtka, roztopione i ostudzone
masło. Dodać też letnie
mleko i zaczyn i wyrobić ciasto. Po wyrobieniu odstawić je do wyrośnięcia aż podwoi objętość. [ja wyręczyłam się automatem do
chleba].W czasie wyrastania ubić pianę z dwóch
białek i połączyć ją z masa
makową. Jeżeli tego nie zrobimy masa nie będzie ścisła i będzie nam się kruszyła w drożdżówkach.Ciasto rozwałkować w prostokąt, wyłożyć równo masę
makową i złożyć na dwa (jak list). Wykrawać podłużne
bułki i odstawić do wyrośnięcia na około pół godziny. Po wyrośnięciu posmarować
bułki jajkiem roztrzepanym z łyżką
mleka. Piec 20 minut w 180 stopniach. Po wystygnięciu polać lukrem.









