Wykonanie
Bardzo lubię sernik i makowiec, więc dzisiaj moje ulubione wypieki upieczone w jednym cieście. Oczywiście
mowa o seromaku. Zamarzył mi się seromak z
jagodami, więc taki też upiekłam. Połączenie
maku z
leśnymi owocami wypróbowała już wcześniej. W zeszłym roku upiekłam makowiec z
malinami, więc tym razem postanowiłam wypróbować seromak z
jagodami.

Składniki: na foremkę o wymiarachCiasto
makowe200 g gotowego zmielonego
maku, (ja użyłam gotowy zmielony z paczki)130 g
masła3
żółtka250 g
cukru pudru,otarta
skórka z cytryny1 łyżeczka
waniliowego extraktu5
białek400 ml świeżych
jagód100 g zmielonych
migdałów1 łyżeczka
proszku do pieczeniaMasa serowa1kg
sera twarogowego na sernik2 łyżeczki
waniliowego ekstraktu4 łyżki
ziemniaczanej mąki4
żółtkasok z jednej
cytryny250 g
cukru
Miękkie
masło utrzeć z
cukrem i
cytrynową skórką, dodając po jednym
żółtku. Ubij pianę na sztywno. W osobnej misce wymieszaj
mak,
migdały i
proszek do pieczenia. Teraz suche składniki delikatnie wymieszaj z pianą a następnie z masą
maślano jajeczną. Na koniec dodaj
jagody. Odłóż ¼ masy a resztę wyłóż na spód formy, równo rozsmaruj lub zrób delikatne fale. Zapiecz ciasto
makowe w rozgrzanym piekarniku na 160ºC na termoobiegu lub bez termoobiegu na 175ºC przez 20 minut. Nie trzeba studzić i od razu można wylać na wierzch masę
serową.

Przygotuj masę
serową. Zmiksuj
ser,
cukier,
mąkę ziemniaczaną,
wanilię,
sok z cytryny i
żółtka na jednolitą masę, jedynie do połączenia składników. Wylej masę
serową na podpieczony spód makowy. Na wierzch wyłóż resztę masy makowej i lekko przemieszaj z masą
serową. Przykryj ciasto aluminiową folią i piecz w rozgrzanym piekarniku na 160ºC na termoobiegu lub bez termoobiegu na 175ºC przez 40 minut. Na dnie piekarnika ustaw formę z
wodą. Ostudź seromak w piekarniku, a
potem schłodź w lodówce, najlepiej przez noc. Przed podaniem posyp ciasto
cukrem pudrem, a następnie pokrój na kawałki.Polecane przepisyProsty przepis na sernikFantastycznie kremowy sernik z karmelemSernik
chałwowo pistacjowyLetni makowiec z
malinamiPycha makowiec!