Wykonanie
Dzisiaj propozycja bułeczek nadziewanych, doskonałych na jakieś spotkanie z przyjaciółmi. Robi się je naprawdę łatwo i są bardzo smaczne. Podstawą jest świetne ciasto krucho-
drożdżowe, z którym bardzo lubię pracować. To właśnie z tego rodzaju ciasta lepię prosiaczki, ale jest uniwersalne więc farsz i kształt wypieku można dowolnie modyfikować. To ciasto est bardzo plastyczne a rośnie dopiero w piecu mimo dodaniu
drożdży - wcześniej nie trzeba żadnych etapów wyrastania.Robiłam już wiele
razy wypieki słodkie bazując właśnie na tym albo bardzo podobnym cieście. Możecie zrobić z niego rogaliki z
jabłkami albo
marmoladą. Zawsze się uda i będzie pysznie. Spróbujcie zrobić takie bułeczki i sami zobaczycie, że to doskonały pomysł. Ja przygotowałam je i zabrałam kilka dni temu na składkowe spotkanie ze znajomymi. Wszystkie zostały zjedzone i pochwalone - jestem pewna, że nie tylko przez grzeczność.

Pyszne bułeczki nadziewane caponatą,
suszonymi pomidorami i
serem solankowymczas przygotowania: ok. 45 minutskładniki na 24 sztuki:CIASTO - 600 g
mąki pszennej, luksusowej albo tortowej i100 g
masła1/4 łyżeczki
soli25 g świeżych
drożdży2 łyżeczki
cukru200 ml
mleka2
jajkaFARSZ - ok. 1,5 szklanki caponaty czyli
mieszanki warzyw (
bakłażan,
papryka,
cebula,
pomidory) przesmażonych i uduszonych razem z
ziołami na
oliwiepomidory suszone osączone z zalewy
oliwnej, mniej więcej po 1 sztuce/połówce na
bułkęok. 150-200 g
sera solankowego typu
fetado posmarowania - 1
żółtko1 łyżka
mlekado posypania - czarny
sezam albo
czarnuszka


Jak zrobić bułeczki ze śródziemnomorskim nadzieniem?CIASTO -
drożdże rozkruszyłam i wymieszałam w kubku z
cukrem, dwiema łyżkami
mąki i lekko podgrzanym
mlekiem. Odstawiłam na chwilę. Do miski wsypałam
mąkę i
sól. Dodałam pokrojone na mniejsze kawałki zimne
masło i oba składniki roztarłam rękami aż powstał tzw. mokry piasek i nie było widać grudek tłuszczu. Wlałam zaczyn
drożdżowy, wbiłam
jajka. Zagniotłam miękkie, elastyczne ciasto i wyrabiałam je ok. 3-5 minut. Po tym czasie nadaje się już do formowania bułeczek i nie trzeba wcale odkładać go do wyrastania.Ciasto podzieliłam sobie na 6 części. Części w danej chwili nie używane leżały przykryte miską żeby nie obsychały. Każdą część ciasta rozwałkowywałam niezbyt cienko na koło śr. ok. 25 cm i przekrawałam na krzyż, na 4 mniej więcej równe części. Można koło dociąć równiutko przykładając talerz, ale nie jest to konieczne. Na każdy trójkątny kawałek nałożyłam przy brzegu po czubatej łyżeczce caponaty. Posypałam posiekanymi
pomidorami suszonymi i rozkruszonym
serem. Zwijałam zaczynając od szerokiego brzegu, tak jak rogaliki. Końce zaplotłam podwijając pod siebie żeby nie otworzyły się podczas pieczenia.Tak przygotowane bułeczki ułożyłam dość luźno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarowałam z wierzchu dokładnie pędzelkiem maczanym w
żółtku roztrzepanym z
mlekiem i posypałam ziarenkami
sezamu. Można
sezam zastąpić
czarnuszką. Można też niczym nie posypywać, ale przypieczone ziarenka nadają dodatkowej, ciekawej chrupkości. Nie trzeba odstawiać
bułek żeby wyrosły i można od razu piec.Piekłam ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C, grzanie góra/dół. Po upieczeniu ostudziłam na kratce.Takie bułeczki świetnie smakują zarówno na ciepło jak i na zimno. Można upiec je nieco wcześniej a
potem podgrzać wstawiając na kilka chwil do średnio nagrzanego piekarnika.
