Wykonanie
Lubię makowiec, ale najbardziej samą masę czyli słodkie nadzienie z dużą ilością orzeszków i innych
bakalii. Jako dziecko nawet wyjadałam właśnie środek a ciasto zdarzało mi się zostawiać. Dla takich wielbicieli makowca jak ja mam dzisiaj makowiec japoński czyli takie ciasto bez ciasta, właściwie właśnie sam farsz.Zastanawiam się skąd ten wypiek ma właśnie taką nazwę - może ktoś z Was wie ? Czy jest z nią tak samo jak z
rybą po grecku czy
fasolką po bretońsku, tzn. że mieszkańcy regionów, z których rzekomo danie pochodzi, nigdy w życiu o nim nie słyszeli ?Kiedyś
jadłam taki specjał u znajomych i bardzo mi zasmakował więc postanowiłam upiec go sama i posiłkowałam się przepisem znalezionym u Iwony - ciasto wychodzi mocno wilgotne, odpowiednio słodkie i bardzo je polecam :)

składniki:200 g
maku suchego mielonego300 ml
mleka120 g
masła160 g
cukru zwykłego4 łyżki
miodu - użyłam wielokwiatowego100 g
suchej kaszy manny0,5 łyżeczki
proszku do pieczenia2 szczypty
soli4
jajka1 łyżeczka ekstraktu z
wanilii50 g
suszonej żurawiny50 g
orzechów laskowych łuskanych50 g
migdałów50 g
moreli suszonych400 g startych
jabłeksok z połowy
cytryny
sposób przygotowania:
mak wsypałam do rondelka i zalałam
mlekiem, gotowałam ok. 10 - 15 minut aż napęczniał i wchłonął cały płyn - powinien być prawie suchy a jeśli będzie widać jeszcze wyciekające
mleko to trzeba je odparować.
Mak ostudziłam.
Orzechy laskowe uprażyłam na suchej patelni i otarłam ze skórki wysypując je na ściereczkę i pocierając.
Migdały zalałam wrzątkiem i po 10 minutach obrałam. Jedne i drugie wrzuciłam do rozdrabniacza i niezbyt drobno posiekałam.
Morele i
żurawinę sparzyłam i od razu osączyłam dokładnie,
morele pokroiłam w kosteczkę.
Bakalie wymieszałam z
kaszą i
proszkiem do pieczenia.
Jabłka obrałam i starłam na tarce jarzynowej, wymieszałam z
sokiem cytrynowym.
Jajka wybiłam rozdzielają
żółtka od
białek.W misce utarłam
masło z
cukrem na puszystą masę. Dalej ucierając dodawałam po 1
żółtku oraz
miodu i starannie dalej miksowałam. Tak samo stopniowo dodawałam
mak i dalej ucierałam. Dorzuciłam
bakalie z
kaszą,
jabłka i wlałam ekstrakt z
wanilii. W drugiej misce ubiłam na sztywno pianę z
białek z dodatkiem
soli - oczywiście najpierw umyłam dokładnie mieszadła miksera bo gdyby do
białek dostał się tłuszcz nie mogłabym ich ubić na sztywno. Wmieszałam pianę już przy pomocy łyżki, delikatnie, partiami, do masy ciasta. Tak przygotowane ciasto wylałam do tortownicy śr. 24 cm posmarowanej cienko
masłem i wysypanej
mąką.Piekłam 70 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C, grzanie góra dół. Po ostudzeniu posmarowałam
polewą czekoladową i ozdobiłam.Myślicie, że taki rodzaj makowca będzie smakował moim gościom ? Mam nadzieję, że tak. A dla bardzo zapracowanych mam propozycję na szybką
struclę z
makiem - łatwą i bardzo smaczną :)