Wykonanie
Ogarnęło mnie chyba babeczkowe szaleństwo i stąd kilka wpisów z babeczkami w roli głównej ostatnio. Ale wkrótce mi przejdzie więc wytrzymajcie jeszcze chwilkę :-)

składniki:CIASTO - 250 g
mąki pszennej2 szczypty
soli100 g
cukru pudru1
jajko125 g
masła albo
margarynyNADZIENIE - 250 ml
mleka1 op. budyniu
waniliowego w proszku3 łyżki
cukru100 g
chałwy waniliowej150 ml
śmietanki kremówki4 - 5 dużych
śliwek, użyłam odmiany Mieszaniec2 nieduże
gruszki, użyłam Czerwonej Klapsydo dekoracji: prażone
wiórki kokosowe, listki
melisysposób przygotowania:
Mąkę zmieszałam i
solą, dodałam pokrojone na kawałki zimne
masło i posiekałam wszystko aż masa miała konsystencję kruszonki. Wbiłam
jajko i zagniotłam ciasto. Zawinęłam je w folię spożywczą i schowałam do lodówki żeby się schłodziło. Następnie rozwałkowałam lekko podsypując
mąką i płat ciasta nałożyłam na stojące obok siebie foremki. Środki docisnęłam do dna a nadmiar ciasta odcięłam. Foremki z
ciastem ustawiłam na blasze i piekłam ok. 15 min. w piekarniku nagrzanym do 200 st. C. Z foremek wyjęłam przestudzone.
Budyń rozrobiłam w zimnym
mleku, dodałam
cukier i cały czas energicznie mieszając doprowadziłam do wrzenia. Gotowałam 2 - 3 minuty po czym zdjęłam z ognia, przełożyłam do miseczki i szczelnie przykryłam folią spożywczą, odstawiłam do całkowitego wystudzenia.Zimną
śmietankę ubiłam na sztywno.
Budyń zmiksowałam z rozdrobnioną
chałwą. Porcjami dodałam
śmietanę, wymieszałam łyżką. Porcje kremu nałożyłam do babeczek.
Gruszki pokroiłam w plasterki, razem z ładną skórką. Także w plasterki pokroiłam
śliwki. Nałożyłam po trochu
owoców na krem. Posypałam wiórkami i ozdobiłam listkami
melisy.Żeby plasterki
gruszki nie ściemniały wrzuciłam je na chwileczkę do posłodzonej i zakwaszonej
sokiem z cytryny wody a następnie osuszyłam na ręczniku papierowym.