Wykonanie
Się mi zachciało babeczek. Rzadko je robię bo nie mam idealnego przepisu na ciasto albo coś z nim robię nie tak - chodzi o to, że podczas pieczenia
kurczą mi się przy brzegach nieładnie i nie bardzo wiem jak temu zaradzić . . . Gdyby ktoś miał dla mnie jakieś rady to
będę zobowiązana. Domownikom takie nieco koślawe nie przeszkadzają, ale już gościom nie bardzo wypada podać takie nie bardzo udane.Przepis mam z kart dołączonych kiedyś do jakiegoś tygodnika - kilka próbnych kart dodano żeby zareklamować przepisy do kolekcjonowania i zatrzymałam tę bo babeczki ze zdjęcia po prostu mi się spodobały.

składniki:CIASTO - 250 g
mąki pszennej125 g zimnego
masła albo
margaryny1
jajko6 łyżek drobnego
cukru2 szczypty
solitrochę
mąki do podsypywania przy wałkowaniuWYPEŁNIENIE - 250 ml
mleka4 łyżki
cukru1 torebka budyniu
waniliowego b/c (taki na 1/2 l
mleka)200 ml
śmietanki kremówki1/2 łyżeczki esencji waniliowej
jagody albo
borówki amerykańskielistki
mięty lub
melisycukier puder do oprószeniasposób przygotowania:
mąkę przesiałam do miski, dodałam
sól,
cukier i zmrożone
masło pokrojone na mniejsze kawałki, posiekałam dokładnie. Wbiłam
jajko i szybko zagniotłam ciasto. Zawinęłam je w folię i odłożyłam do lodówki.Proszek budyniowy rozmieszałam w rondelku z
mlekiem i
cukrem. Cały czas energicznie mieszając zagotowałam - najpierw robią się kluchy, ale tak właśnie ma być - trzeba dalej mieszać aż masa stanie się jednolita. Ugotowany
budyń przełożyłam do miseczki i szczelnie przykryłam folią spożywczą, odstawiłam do całkowitego wystudzenia.Naszykowałam 10 foremek do tartaletek śr. 10 cm. Spryskałam je odrobiną tłuszczu w sprayu. Ciasto rozwałkowałam na grubość ok. 2 - 3 mm, lekko podsypując
mąką. Płat nałożyłam luźno na stojące obok siebie foremki, środki lekko docisnęłam i obcięłam brzegi. Ciasto nakłułam widelcem i wstawiłam foremki do piekarnika nagrzanego do 200 st. C, piekłam ok. 15 min. aż ładnie się zezłociły. Zostawiłam w foremkach do wystudzenia.Schłodzoną
śmietankę ubiłam na sztywno. Mieszadłami miksera roztarłam/roztrzepałam też zimny
budyń w drugiej misce i miksując dalej na małych obrotach dodawałam do niego po łyżce sztywnej
śmietany. Dodałam też esencję
waniliową.W kruche korpusy nakładałam porcje masy. Na wierzchu ułożyłam
borówki. Ozdobiłam listkami
melisy i oprószyłam lekko
cukrem pudrem.