ßßß
Na jagody czekam z utęsknieniem przez cały rok. Pomysłów na ich wykorzystanie mam zawsze bez liku. W tym sezonie, na pierwszy ogień posyłam francuski deser clafoutis. Nazwę czytamy klafu:ti. Prześmiesznie radzi z tym sobie moje dziecko, nie wiedząc czemu wymawiając: klafiute, z naciskiem na "fiu". Ubaw ma przy tym po pachy :-).Zatem..klafiute:-) to żabojadzka klasyka - owoce zapiekane w cieście, serwowane na ciepło. Idealnie wpisuje się w wakacyjną aurę. Dodatkowo, żadne to wielkie mecyje - deser prosty i niezawodny - udaje się każdemu. Jestem pewna, że go polubicie.
źródło: przepis Tessy Caponi-Borawskiej + moje 3 grosze:-)Składniki na formę o śr. 26-28 cm:500g jagód125g cukru200ml mleka150ml śmietanki kremówki150g mąki pszennej3 jaja XL1 opakowanie cukru z prawdziwą waniliąszczypta solicukier puder do posypania po upieczeniuWykonanie:Jagody płuczemy i zostawiamy do obcieknięcia. Jaja ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym. Wsypujemy mąkę wymieszaną z solą. Następnie wlewamy mleko i kremówkę. Całość starannie mieszamy.Formę smarujemy masłem. Na spód wykładamy owoce i zalewamy je ciastem. Clafoutis pieczemy ca 40 minut w temperaturze 180C. Podajemy na ciepło, oprószone cukrem pudrem.
Życzę Wam Smacznego!:-)