Wykonanie
Kiedyś piekłam słodkie drożdżówki z ciasta z dodatkiem
ziemniaków i bardzo smakowały one moim dzieciom. Dlatego planując ciasto na Święto Pyry naszej wielkopolskiej blogerskiej Grupy ( relacja będzie niebawem) postanowiłam zrobić sezonowy placek
drożdżowy ze
śliwkami , z ciasta z dodatkiem niewielkiej ilości ziemniaczanej masy. Wyszło pyszne, wilgotne, trochę mniej puszyste niż zwykłe
drożdżowe .ok. 500 g
mąki pszennej30 g
drożdży i łyżeczka
cukruszklanka
mleka2
jajka3 łyżki
cukru i 1 z
waniliąszczypta
soli100 g
masła2/3 szklanki ugotowanych i rozgniecionych
ziemniakówśliwki ( ok 1/2 kg)kruszonka :3 łyżki
masła3 łyżki
cukru2 łyżki krupczatki i 2 łyżki
wiórków kokosowychNa początku zrobiłam rozczyn :
drożdże rozrobiłam z łyżeczką
cukru w miseczce, dodałam 1/3 szklanki letniego
mleka, wymieszałam, posypałam łyżką
mąki i odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok 10 minut.
Masło stopiłam i wystudziłam do temperatury pokojowej.
Mąkę wsypałam do miski, posoliłam troszkę.
Cukier i
waniliowy wymieszałam z
jajkami. Do
mąki dodawałam stopniowo mieszając drewnianą łyżką wyrośnięte
drożdże,
cukier z
jajkami , resztę letniego
mleka , puree ziemniaczane i stopione
masło. Wyrabiałam dokładnie ukośnymi uderzeniami drewnianej łyżki, aż ciasto odstawało od brzegów miski i pojawiły się pęcherzyki powietrza. Przykryłam ściereczką i odstawiłam do wyrośnięcia na około godzinę żeby podwoiło objętość.Wyrośnięte ciasto rozprowadziłam na natłuszczonej dużej blasze ( 26 na 40 cm) i postawiłam w ciepłym miejscu, by nieco podrosło. W tym czasie zrobiłam kruszonkę zagniatając palcami wszystkie jej składniki na drobne grudki i pokroiłam wypestkowane duże
śliwki na mniejsze kawałki.Położyłam je na wyrośniętym cieście, posypałam kruszoną i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 C na około 50 minut, aż placek uzyskał złoty kolor.Smakował zarówno gościom ze Święta Pyry u
Kuby co gotuje, jak i moim domownikom. Polecam tę pyszną wersję placka
drożdżowego.Smacznego !