Składniki:400 g kurek2 litry bulionu (rosołu z zachowaniem warzyw w rosole: marchewki, seler, pietruszka)2 duże cebule1 łyżka masłaczosnkowego3 łyżki oliwy z oliwekziele angielskieliście laurowenatka pietruszki100 ml białego wina- ja użyłam jakiegoś Stolzenfels trocken sekt, akurat taki miałam w domu3 ząbki czosnku polskiegodużo świeżo zmielonego pieprzu1 płaska łyżeczka mielonej papryki ostrejPrzygotowanie:Bulion gotujemy na małym ogniu. Ja przygotowałam sobie dzień wcześniej, bo lubię gdy rosół gotuje się długo. Rano po prostu zaczęłam go powoli podgrzewać wraz z warzywami w środku.Kurki przesypujemy do sitka i płuczemy, bardzo dokładnie. Zajęło mi to jakieś 20 minut. Chyba się udało bo gdy jadłam zupę nie natrafiłam na piach.Jest taka szkoła, że niektórzy obgotowują kurki w mleku. Ja tego nie robiłam. Po prostu dobrze opłukane kurki dodałam do smażącej się na patelni cebulki. Oczywiście najpierw na patelni roztopiłam masło z oliwą. Doprawiłam od sercapieprzem, papryką i szczyptą soli morskiej. Dolałam wino, poczekałam aż alkohol odparuje i dodałam kurki oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Pod koniec dorzuciłam do smaku posiekaną natkę Smażyłam kolejne 15 minut na średnim ogniu.Do gorącego rosołu dodałam zawartość patelni. Zagotowałam całość jeszcze 30 minut. Gdy lekko przestygło zmiksowałam wszystko blenderem.Zupę podałam ze śmietaną, posiekaną natką i odrobiną mielonej papryki.