Wykonanie

Myślę, że niewielu z Was jadło zupę z
pasternaku, ja pierwszy raz w życiu, ale na pewno nie ostatni.
Pasternak z wyglądu, to taka duża
pietruszka. Nie każdy wie jak je odróżnić, ja osobiście chyba już wiem, kiedyś tylko się domyślałam, że to co kupuję jako
pietruszkę, w rzeczywistości jest
pasternakiem. W smaku
pastenak jest słodki, po ugotowaniu wręcz nawet bardzo. Jest słodszy od
marchewki (i to karotki), dlatego mnie bardzo odpowiada jego smak. Kiedyś kupowałam go w małym warzywniaku, ostatnio jest go jakby więcej. Kupiłam go nawet w Lidlu. Jest zdecydowanie większy od
pietruszki, często lekko spłaszczony (ale nie zawsze) i ma charakterystyczny taki jakby brązowawy pierścień od góry. Choć jak patrzę na zdjęcia
pasternaku, to już sama zaczynam wątpić, czy aby na pewno mój to
pasternak... W każdym razie smak ma słodki, jest pyszny i pięknie pachnie (ponoć
pasternak niezbyt, tym bardziej zaczynam watpić...) Kiedyś
pietruszka smakowała inaczej, być może to
pietruszko-
pasternak, albo
pasternako-
pietruszka, któż to wie. Najważniejsze, że smakuje, a składem makro i mikroelementów prawie nie odbiega od
pietruszki, błonnika ma nawet troszkę więcej. Tak więc jedzmy na zdrowie. Z podanych składników wyszło mi ok.10 porcji zupy, zajadaliśmy ją dwa dni, a drugiego dnia smakowała nam jeszcze bardziej niż pierwszego.Składniki:- 1 kg obranych korzeni
pasternaku- 200g obranej
marchwi- 2
łodygi selera naciowego- biała część
pora- 1 duża
cebula- 6 ząbków
czosnku- ok.2,5l
bulionu lub
wody (dałam 1l
wywaru od parzenia
szynki i ponad 1,5l
wody)- 1 łyżeczka
kurkumy- 1/2 płaskiej łyżeczki suszonego
imbiru- 1/4 płaskiej łyżeczki
gałki muszkatołowej-
chili,
sól i świeżo mielony
pieprz (dałam kolorowy)-
olej kokosowy lub
masło klarowane do podsmażenia
cebuli- pęczek
natki pietruszki- kilka plastrów
wędzonej szynki, ogonówki lub
boczku (lub suszona, wędzona
papryka w wersji wegetariańskiej i wegańskiej)


W garnku rozgrzać
olej kokosowy lub
masło klarowane, wrzucić pokrojoną w kostkę
cebulę i podsmażyć ją do miękkości. Pod koniec dodać obrane, zmiażdżone (przeciśnięte przez praskę) 4 ząbki
czosnku, chwilkę podsmażyć ciągle mieszając. Do garnka wlać ok.1,5-2l
bulionu i/lub
wody, dodać pokrojone w kostkę
marchewki,
pasternak, pokrojony
por, łodyżki
natki pietruszki oraz
łodygi selera naciowego. Doprowadzić do wrzenia i gotować pod przykryciem na mniejszym palniku ok.20-25 minut.


Gdy warzywa zmiękną, blendujemy dokładnie całą zawartość garnka (użyłam ręcznego blendera), uzupełniamy
wodą lub
bulionem do pożądanej konsystencji, doprawiamy
solą, świeżo mielonym
pieprzem,
chili,
imbirem,
gałką muszkatołową i
kurkumą. Dodajemy także przeciśnięte przez praskę 2 ząbki
czosnku.Podajemy posypane
natką pietruszki i podsmażonymi kawałeczkami
szynki wędzonej lub
boczku.



Smacznego :-)