Wykonanie

Niebawem Andrzejki, ale nie mniej popularne są inne imiona:Janusz, Zdzisiu,
Basia, Mikołaj, Celinka i oczywiście Ewa i Adam a także Sylwester i Mieczysław. Innym również życzymy samych słodkości.Do rzeczy:Dla tych, którzy nie przepadają za pieczeniem
biszkoptu, propozycja
tortu z ciasta
miodowego, które zawsze się udaje. Krem też będzie inny, niż popularne kremy.

Składniki na ciasto:-3,5 szklanki
maki pszennej-0,5 szklanki
cukru-2 łyżki płynnego
miodu-2 łyżki
śmietany-0,5 kostki
margaryny-2
jajka-łyżeczka
proszku do pieczeniaSkładniki kremu:-1 l
mleka-1,5 szklanki
cukru pudru-kostka
margaryny lub
masła-10 czubatych łyżek
kaszy manny-1
cytryna-
aromat rumowy-dodatkowo słoiczek
dżemu z czarnej porzeczki
Najpierw gotujemy
kaszę, czyli do
mleka dodajemy
cukier puder i
kaszę.Ustawiamy na ogniu i stale mieszając doprowadzamy do wrzenia.Gotujemy ok. 3 minuty i odstawiamy do wystygnięcia.


Do
mąki dodajemy
cukier i
margarynę i wszystko skruszamy.Dodajemy
śmietanę,
jajka,
miód i
proszek do pieczenia i zagniatamy ciasto.Formujemy wałek, który dzielimy na 6 części.


Każdą część rozwałkowujemy, wycinamy krążek takiej wielkości, jaki ma być tort.


Przekładamy na blaszkę z papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika o temperaturze 180 st. Cz termoobiegiem na ok. 5-7 minut ( do zrumienienia).


W taki sam sposób pieczemy kolejno wszystkie placki.

Jeden z placków, najmniej udany łamiemy i wałkujemy na drobną kruszonkę.


Zaczynamy przygotowanie kremu.
Margarynę lub
masło miksujemy,


porcjami dodajemy wystudzoną
kaszę,

na koniec wyciśnięty sok z jednej
cytryny i kilka kropli
aromatu rumowego.Krem jest gotowy:
Dżem miksujemy i rozpoczynamy budowanie
tortu.Na pierwszy placek nakładamy cienką warstwę
dżemu,

następnie porcję kremu.


Na to kolejny placek i tak aż do ostatniego placka, na który wykładamy tylko krem,bez podkładu z
dżemu.

Całość obsmarowujemy kremem.

Wyrównujemy.

Obsypujemy kruszonką.


Dekorujemy według uznania.Można użyć
suszonych moreli,
żurawiny,
rodzynek,itp.Wstawiamy do lodówki i zapominamy o jego istnieniu na co najmniej 24 godziny, ale...po tym czasie...ciasto zmięknie...zmieszają się smaki...a
potem nie można się od
tortuoderwać. Gościom będzie z pewnością smakował.

Smacznego!