Wykonanie
Danie wyglądało tak naturalnie, domowo...człowiek od razu to kupuje! Najnowszej książki Jamiego jeszcze nie posiadam, aleee....w Gazecie Wyborczej dodają w jakieś tam dni ( bo oczywiście nie pamiętam w jakie) właśnie takie niby broszurki, dodatki czy cuuś....co chyba
mogę nazwać namiastką ów książki.Załapałam się na zeszyt z numerem 2, bo jedynka mi przepadła.To co? Zapraszam na nudle z
makrelą, dużą ilością
kolorowego pieprzu, jedwabistym sosem, oczywiście
natką! Zamiast
parmezanu dałam
cheddara, niestety albo i stety....nie miałam
parmezanu na stanie, to się nie biczowałam, wykorzystałam inny, dodałam
natkę,
makaron świdry z
mąki durum, a nie penne....także.....tego ;) I tylko 543 kalorie i to w niedzielę ;pPrzygotowanie: 25 minutKoszt: 24 złSkładniki:
makaron penne na dwie osoby ( ja dałam świdry)1
szalotkamniejsza
cukinia2 gałązki świeżego
rozmarynu130 g
makreli ( u mnie po prostu mniejsza sztuka)100 ml
mleka 2%2 łyżki
oleju rzepakowego2 duże
jaja (swojskie)40 g
cheddara długo dojrzewającego ( zamiast
parmezanu)garść świeżej
natki - ode mnie
Makaron gotuję w dużym garnku, w dużej ilości dobrze osolonej
wody. Gotuję na al dente.W tym czasie zajmuję się resztą składników.
Cebulę obieram i siekam.
Cukinię myję dokładnie, dzielę na 4 części, wycinam miąższ, po czym kroję po skosie na centymetrowe kawałki.
Rozmaryn myję, siekam na drobno.
Makrelę oczyszczam z ości.Patelnię rozgrzewam, wlewam na nią
olej, dodaję
cebulę wraz z
cukinią,
solę i
pieprzę, smażę, od czasu do czasu mieszam. Po 5 minutach dodaję
rozmaryn i
makrelę.Całość smażę kolejne 5 minut, do chwili aż
ryba się zezłoci.W
między czasie rozkłócam
jajka z
mlekiem, dodaję drobno
starty ser.Wracając do
makaronu, przed odcedzeniem zachowuję filiżankę
wody z gotowania. Odcedzam
makaron, który dodaję do składników na patelni. Patelnię zdejmuję z ognia na kilka sekund, wlewam na nią trochę
wody, by zawartość nieco przestygła ( !!! chodzi o to, by z
jajek nie zrobiła się jajecznica, a jedwabisty sos).Szybko wlewam na patelnię masę jajeczną, mieszam całość aż sos zgęstnieje, pokryje
makaron.
Makaron przekładam na talerz, posypuję
serem,
natką, jeszcze
solę i
pieprzę.



