Wykonanie
Nazwałam go tak, bo mój mąż stwierdził, że w naszym domu zapanował malinowy szał, tzn
maliny (których w tym roku mamy pod dostatkiem) są wszędzie, gotuję je na
konfiturę, jednocześnie piekąc ciasta i co chwilkę podjadam z misek, a co ! :)) Wracając do ciasta, jest lekkie,
kakaowy spód dodaje całości lekko
czekoladowego posmaku, a waniliowa masa łagodzi całość doznań
smakowych, tak to można okresli, ale..co tu pisać, to trzeba spróbować :)
biszkopt:3
jaja3 kopiaste łyżki
mąki pszennej tortowej1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
cukru waniliowego3 łyżki
cukru2 łyżki
kakaomasa malinowa:300 ml
śmietany kremówki250 gram
malin0,5 szklanki
cukru1/3 szklanki wrzątku2 łyżki
żelatyny (polecam Gellwe lub Dr. Oetkera)masa śmietanowa :350 ml
śmietany kremówki1 kopiasta łyżka
żelatyny1/3 szklanki wrzątku1 łyżka
cukru waniliowego2 łyżki
cukru pudru na górę :
maliny + 2
galaretki malinowe + dowolne przystrojenieponcz:1/3 szklanki
wodysok z połowy
cytryny0,5 łyżeczki
cukru (opcjonalnie, ja nie dałam wcale)
Białka oddzielamy od
żółtek, ubijamy na sztywną pianę.
Mąkę przesiewamy z
proszkiem do pieczenia, dodajemy
cukry,
żółtka i miksujemy na średnich obrotach z
białkami. Ciasto wylewamy do natłuszczonej i wysypanej
kaszą manną tortownicy o wymiarach 24 cm, pieczemy w temperaturze 175 stopni około 25 minut do suchego patyczka.Składniki ponczu mieszamy ze sobą i nasączamy
biszkopt (ma być tylko lekko nawilżony, nie ma być mokry i ciapowaty.)
Biszkopt schładzamy.
Maliny wrzucić do garnka, podgotować przez 3 minutki, przetrzeć przez gęste sito, do musu dodać
cukier.
Żelatynę rozpuścić we wrzątku, lekko schłodzić.
Śmietankę ubić, dodać mus malinowy z
cukrem, zmiksować.
Żelatynę zahartować 2 łyżkami musu ze
śmietanką i wlać całość do masy malinowej.Warstwę
malinową (która zacznie nam tężeć, a dzieje się to szybko, także nie marudźmy tylko sprawdzajmy ją często) wylać na zimny
biszkopt, schłodzić do stężenia w lodówce.Rada: jeśli zbyt szybko wylejemy masę
malinową na
biszkopt (która będzie jeszcze całkiem płynna), wtedy kawałeczki
biszkoptu poodrywają nam się i pomieszają z masą, co będzie wyglądać nieestetycznie, więc poczekajmy aż masa będzie gęstsza.
Żelatynę rozpuścić we wrzątku, lekko schłodzić.
Śmietankę ubić, pod koniec ubijania dodać
cukier i
cukier waniliowy, połączyć z zahartowaną
żelatyną, zmiksować i wylać na stężałą masę
malinową.Włożyć do lodówki do całkowitego stężenia (bardzo szybko tężeje).
Galaretki rozpuścić w 0,6 litra wrzącej
wody, schłodzić do lekkiego stężenia, wylać na masę
waniliową, wsadzić do lodówki.Po stężeniu
galaretki dowolnie udekorować, smacznego :)