Wykonanie

Domowa tortilla, na
mące razowej. Smakuje o niebo lepiej niż kupna - nafaszerowana różnymi polepszaczami i konserwantami. Można zawsze przygotować więcej ciasta i gotowe tortille zamrozić. W naszym domu znikają zawsze szybko - moje dzieci bardzo lubią wszelkiego rodzaju placki - dlatego nigdy nie miałam okazji przechowywać ich w zamrażarce...Składniki (na 10-12 zawijańców-tortilli):2 szkl
mąki pszennej/orkiszowej razowej1 szkl
mąki żytniej razowej1/2 łyżeczki
soli morskiej4-5 łyżek
oliwy25g świeżych
drożdży1 łyżeczka
mioduok. 1.5szkl
wody (ilość
wody zależy od rodzaju użytej
mąki i wilgotności powietrza)Składniki na farsz:1 szkl
czerwonej fasoli kidney, namoczonej1
cebula, pokrojona w półplasterki1 mały
brokuł, podzielony na mniejsze części2 łyżki
oliwyok. 1/3szkl
wodyprzyprawy:
sól morska,
pieprz ziołowy,
kurkumadodatkowo: 1
pomidor (obrany ze skórki i pokrojony w półplasterki), trochę
kapusty (poszatkowanej)Składniki na sos:200ml
jogurtu naturalnego (użyłam gęstego, typu greckiego)1-2 ząbki
czosnku, zmiażdżonegokilka listków świeżej
mięty, drobno posiekanejszczypta
soliZaczęłam od przygotowania zaczynu -
drożdże wkruszyłam do kubeczka, dodałam łyżeczkę
miodu, trochę
wody i wymieszałam składniki by się rozpuściły. Następnie dodałam 3-4 łyżeczki
mąki. Odstawiłam na kilka minut by
drożdże ruszyły.Wymieszałam
mąkę z
solą, dodałam do niej zaczyn
drożdżowy,
oliwę oraz
wodę. Zagniotłam elastyczne ciasto. Odstawiłam na 1h do wyrośnięcia.
Fasolkę ugotowałam (użyłam do tego celu szybkowaru, więc nie zajęło mi to zbyt wiele czasu).
Cebulę zeszkliłam na
oliwie, dodałam do niej
przyprawy oraz
brokuł. Podlałam go
wodą i dusiłam na małym ogniu aż stał się wystarczająco miękki, ale by jego kolor nadal pozostał intensywnie zielony. Następnie dodałam ugotowaną
fasolkę i wymieszałam.Wszystkie składniki na sos wymieszałam. Dodałam do niego 2 ząbki
czosnku, bo bardzo go lubimy. Ostry sos dobrze pasuje do lekko słodkawych tortilli...Ciasto podzieliłam na 12 części (możesz woleć większe zawijańce, więc podziel ciasto na 10 części). Każdą z nich rozwałkowałam na cienki placek i smażyłam z obu stron na lekko nasmarowanej
olejem (użyłam z pestek
winogron) patelni, aż powstaną
bańki powietrza. Tortille smażyłam na mocnym ogniu.Następnie złożyłam wszystko w jedno danie: na placku umieściłam trochę farszu
fasolowo-warzywnego,
pomidory, trochę
kapusty (zużyłam resztki wczorajszej surówki z
kapusty i
marchewki sprasowanej) oraz sos. Zawinęłam go jak naleśnik.