Wykonanie
Jak to chyba w każdym domu bywa lodówa czasem zaświeci nam światłem przez niemal puste półki, a zakupy zaplanowane zostały na późniejszą chwilę. Moje natchnienie dnia wcześniejszego skończyło się na tym, że namoczyłam po południu
fasolkę adzuki nie mając na nią żadnej koncepcji. Sprawa o tyle trudna, że był to mój pierwszy raz z tą odmianą
fasolki, ale już w tym momencie
mogę zapewnić, że nie ostatni. Zdecydowanie przekonujące tutaj są wartości odżywcze tej
fasoli w tym głównie
białko (wegetarianie zastępują nią
mięso).

Wracając jednak do mojej świecącej lodówki - przejrzałam jej pozostałą zawartość i zrobiłam smaczne coś z niczego - czyli lasagne naleśnikową.Składniki:Na naleśniki:* 1,5 szkl.
mleka* 1,5 szkl.
mąki* łyżeczka
oliwy z oliwek* szczypta
soli(nie dziwcie się, że nie ma tu
jajek - zwyczajnie nie znalazłam ich w lodówce a jak się okazuje i takie bez
jajek można stworzyć - pomysł wegan i wegetarian zapewne ;))Wszystkie składniki mieszamy na gładką jednolitą w miarę rzadką masę ( taką co pozostawia cieniutka warstwę tylko na łyżce) dzięki temu ławo będzie rozprowadzić ciasto na patelni i usmażyć naprawdę cienkiego naleśnika. Z mojego ciasta wyszły 4 duże naleśniki - idealnie wielkości mojego naczynia żaroodpornego.Na warstwy:* 3 łyżki ugotowanej
fasoli adzuki (
fasolę trzeba namoczyć co najmniej 12h wcześniej, a
potem odcedzić, wypłukać, jeszcze raz zalać
wodą i gotować ok. 40-60 min do miękkości - moja moczyła się bardzo długo więc wystarczyło jej 35 minut :) , pod koniec gotowania dopiero dodajemy do niej
sól),* 0,5 puszki
pomidorów*
szpinak mrożony rozdrobniony (miałam niecałe opakowanie)*
przyprawy :
czosnek suszony w płatkach (lub świeży),
sól,
pieprz, świeża
kolendra (ułatwia trawienie
fasoli),
sos sojowy, czubrica czerwona, suszona
bazylia i
oregano, łyżeczka
koncentratu pomidorowegoPomidory dusić z dodatkiem koncentratu, czubricy,
oregano,
soli - pod koniec dodajemy
fasolkę i poszatkowana
kolendrę (około 1 łyżeczki)
Szpinak wrzucamy do garnka z niewielką ilością
wody i odparowujemy, dodajemy
sól,
czosnek,
sos sojowy,
pieprz i sporą ilość
bazylii do smaku. Ja zagęściłam też troszkę kawałkiem
serka topionego.Na
sos beszamelowy:Znam dwie wersje tego sosu. Dziś wersja z
mlekiem:- 3 łyżeczki margaryny/masła- 3 łyżeczki
mąki-
mleko-
gałka muszkatołowa,
sólRoztapiamy tłuszcz i posypujemy
mąką - chwilę podsmażamy i powoli zalewamy
mlekiem cały czas mieszając do uzyskania gładkiej masy, przyprawiamy gałką i
solą.Naczynie żaroodporne smarujemy
margaryną i posypujemy
bułką. nakładamy naleśnik na niego warstwę z
fasolką, na to znów naleśnik, warstwa
szpinaku, naleśnik,większa część beszamelu, naleśnik, na to resztę sosu i starty
żółty ser. Zapiekać w piekarniku w 180 stopniach przez 20-25 min.smacznego!A.


dodaję przepis do akcji: