Wykonanie
Dokładnie za trzy tygodnie będziemy w drodze na lotnisko. Następne wakacje przed nami w
słonecznej Italii. Tak się nie
mogę doczekać, że do wszystkiego praktycznie dodaję
bazylię i
oregano, żeby wprowadzić się w przedwakacyjny nastrój. Wczoraj zrobiłam włoską zapiekankę i grzechem byłoby nie podzielić się z
Wami przepisem. Słuchajcie, jest boska!Musicie koniecznie wypróbować.Zapraszam po przepis.

Składniki (4-5 osób)600 g
piersi z kurczaka500 g
makaronu penne300 g
pomidorków koktajlowych1
bakłażan2 średnie
kabaczki ( lub jedna mała
cukinia)2
czerwone papryki2
żółte papryki2 ząbki
czosnkuser parmezanoreganobazyliazielona
pietruszkacytrynamiódmagi w płynie ( a najlepiej liście
lubczyku)
olej rzepakowysól/pieprzZaczynamy od przygotowania marynaty koktajlowej. Do miski wrzucamy przekrojone na pół
pomidorki koktajlowe, nakłuwamy zamaszyście widelcem, tak żeby wycisnąć jak najwięcej soku. Dodajemy łyżkę
suszonego oregano, dwie garści świeżej posiekanej
bazylii, jedną garść świeżo posiekanej
pietruszki. Dalej dodajemy 5 łyżek
oleju, 1 łyzkę
magi ( lubi świeży
lubczyk), sok z 1/2
cytryny, łyżeczkę
miodu, posiekany
czosnek ,
pieprz i
sól do smaku. Mieszamy to wszystko widelcem, dalej nakłuwając
pomidorki, powiniem nam się zrobić sosik o zabarwieniu czerwonym. Marynata jest gotowa, ja ją także używam do wszelakich sałatek np szpinakowej z
mozzarellą czy z
fetą.
Piersi z kurczaka kroimy w kostkę i zamaczamy w marynacie, odstawiamy do lodówki na 2-3 godziny, niech nam się pięknie przegryzie.

W
między czasie kroimy
papryki,
bakłażana i
kabaczki w kawałki. Skrapiamy
cytryną i posypujemy odrobiną
oregano. Wyciągamy
mięso z lodówki, dodajemy do niego warzywa i z 1-2 łyżki
oleju, jeżeli marynaty jest za mało. Nastawiamy piekarnik na 180C(z obiegiem) Wykładamy wszystko do naczynia żaroodpornego lub na blachę. Pieczemy przez 40-45 minut. Gotujemy
makaron w osolonej wodzie, odcedzamy, ale nie płuczemy. Zachowujemy pól szklanki
wody z
makaronu.
Mięsko i warzywa powinny nam się już ładnie przyrumienić, więc wyciągamy na chwilę z piekarnika, dodajemy ugotowany
makaron, polewamy
wodą, mieszamy. Całość dość suto posypujemy
startym serem parmezan i wkładamy do piekarnika na następne 15 minut, zwiększając temperaturę do 200C. Gotowe Kochani, zapiekanka może wjeżdżać na stół.

P.S.Można użyć innego
makaronu np. świderki lub muszelki. Można dowolnie dobierać warzywa, byleby były świeże i sezonowe, bo taka jest idea włoskiego gotowania. Jednym słowem można improwizować z dodatkami. Są jednak trzy kluczowe składniki tej potrawy, których nie da się zastąpić :
pomidorki koktajlowe,
parmezan i
magi(
lubczyk) , to nadaje zapiekance całokształt smaku. Próbowałam robić tą marynatę z dużych
pomidorów i to nie to samo. Jeżeli użyjemy zwykłego
sera żółtego to przytłoczymy
makaron i warzywa. Sam
lubczyk nawet pod postacią
magi to dopełnienie orgazmu kulinarnego - nic dodać, nic ująć...;)