Wykonanie

Pierwszy raz robiłam zapiekankę z samych warzyw - zazwyczaj jestem zmuszana, żeby w jedzeniu pojawiało się
mięso chociaż w śladowych ilościach. Ale nie teraz. Na początku nie mogłam się zdecydować jakich warzyw użyć (sam
szpinak to już trochę nuda), ale postanowiłam zaszaleć. Wyciągnęłam wszystko co było w lodówce (i przejrzałam zamrażarkę). W ten sposób wyszła fajna mieszanka.Początkowo chciałam robić tradycyjną tartę - ciasto własnej roboty i te sprawy, ale czas nie działał na moją korzyść, więc użyłam
ciasta francuskiego. W związku z tym pojawiły się niewielkie komplikacje, ale o tym za chwilę :)Przepis- 1 średnia
cukinia,- pół
papryki czerwonej i pół zielonej (jeśli macie też żółtą - nie krępujcie się!),- 1 średnia
cebula,- 3/4 paczki
szpinaku (paczka - 250g),- odrobina paczki warzyw na patelnię mrożonych (nie pamiętam nazwy, jakaś resztka w lodówce była -
groszek,
kukurydza,
marchewka i
fasola),- rolka
ciasta francuskiego,- ząbek
czosnku (przeciśnięty przez praskę),-
sól,
pieprz,
zioła prowansalskie,
oregano,
bazylia,-
starty ser żółty.
Cebulę kroimy w piórka i podsmażamy na
oliwie aż zmięknie. Dodajemy
paprykę i podlewamy niewielką (naprawdę niewiele!) ilością
wody, podduszamy (aż
woda wyparuje), następnie dodajemy
mrożone warzywa. Dorzucamy pokrojoną
cukinię. Kiedy
cukinia będzie już miękka - wrzucamy
szpinak i
czosnek. Przyprawiamy do smaku. Dusimy wszystko, aż w farszu nie będzie
wody (inaczej spód
ciasta francuskiego będzie non stop mokry - z autopsji ostrzegam).Farsz można odstawić do ostygnięcia (jeśli nie musimy od razu tarty skończyć), albo od razu zająć się wykończeniem tarty. Piekarnik nagrzewamy do 210 stopni (góra i dół). Na formę do tarty wykładamy ciasto. Równomiernie rozkładamy farsz i posypujemy
serem, a na wierzch układamy paski z ciasta (uformowane z tego, które będzie trzeba odciąć po bokach). Pieczemy przez około 25 - 30 minut (nie stresujcie się, jeśli mimo wszystko spód jest wilgotny, warzywa mogły puścić sok, farsz mógł być zbyt wilgotny - nieistotne,
tarta i tak dobrze smakuje :) ).Z tego wszystkiego (robiłam ją na mamy urodziny) zapomniałam zrobić zdjęcie finalnego efektu...



