Wykonanie
Przepis wypatrzony w zeszłorocznym sierpniowym numerze
Soli i
Pieprzu. W oryginale jest
indyk, ale zabrakło, to się posiłkowałam
kurczakiem. Gyros jest w towarzystwie
kapusty i
papryki z
jogurtowym sosem czosnkowym. Dobre połączenie. Ogólnie mi smakuje, szybko się robi, niby stosunkowo lekkie, a jednak syte. Dlatego zjadłam tylko połowę, po czym radośnie drugą porcję zapakowałam do pudełka i już się ucieszyłam, że już mam posiłek do pociągu na jutro, po czym uświadomiłam sobie, że w tym są 3 ząbki
czosnku. Tak sobie myślę, że po zjedzeniu wezmę gumę do żucia i nie
będę się odzywać to będzie ok, ALE podczas jedzenia mnie chyba wyrzucą z przedziału :P a że
jadę sama, to nie
będę zostawiać swoich rzeczy i pędzić do WARSu raczej. Co myślicie?
składniki:- 1
pierś z kurczaka- sok z 1/2
limonki- 1 łyżeczka
tymianku- 1 łyżeczka
oregano- 2 łyżki
oliwy z oliwek- 2 ząbki
czosnku- 1/2
cebuli- łyżka
ketchupu- 2 łyżki
olejuSok z cytryny wycisnąć do niewielkiej miski. Dodać
tymianek,
oregano, niewielką ilość
soli,
pieprz i
oliwę. Obrać
czosnek i wycisnąć do marynaty. Całość starannie wymieszać.
Filety z piersi kurczaka umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Mięso najpierw pokroić w plastry, następnie w paski, włożyć do marynaty i starannie wymieszać. Całość przykryć i marynować ok. 30 minut w lodówce.
Cebulę obrać i pokroić w cienkie krążki.
Mięso wyjąć z marynaty, ewentualnie wyłożyć na sitko i osączyć. Na patelni rozgrzać
olej, smażyć
mięso ok 4 minuty, po czym odstawić je w ciepłe miejsce. Na tłuszczu ze smażenia zeszklić
cebulę, dodać
ketchup (lub
koncentrat pomidorowy) i całość wymieszać. Paski
mięsa włożyć do sosu.