ßßß Cookit - przepis na Tort pełen owoców z bitą śmietaną i mascarpone

Tort pełen owoców z bitą śmietaną i mascarpone

nazwa

Wykonanie

Przygotowałam go na urodziny mojego Małżonka :)
Jeśli mam przygotować tort, to próbuję sobie wcześniej zaplanować w wyobraźni jak ma wyglądać. Potem tylko to odtwarzam i sprawa załatwiona. Raz wymyśliłam sobie na urodziny Dziecia tort z masą cukrową i to była moja porażka. Pierwsza i ostatnia w życiu próba, do tego niesmaczna. Od tej pory stawiam na coś mało skomplikowanego, może znacznie mniej efektownego, ale za to pysznego. Owoce - najlepiej jeszcze gdy są sezonowe. Jak dla mnie to niezawodna dekoracja, nad którą nie trzeba ślęczeć godzinami, a do tego niesamowicie pyszna.
Tym razem także wiedziałam że ma być pełen owoców. Przede wszystkim malin. N a ciemnym biszkopcie i przełożony kremem śmietanowym z mascarpone, te maślane jakoś mniej nam pasują.
Biszkopt mój ulubiony, bez grama proszku do pieczenia, "rzucany" według Dorotusiowej receptury. Najlepiej jest go upiec dzień wcześniej, wtedy łatwiej będzie go przekroić na blaty. Krem zrobiony bez konkretnego przepisu, ot tak po prostu, po jakimś czasie po prostu robi się sam. Dekoracja? Co tylko podpowiada wyobraźnia, ale warto korzystać z tego że mamy sezonowe owoce.
Polecam bardzo :)
Biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki cukru (najlepiej drobnego do wypieków)
2/3 szklanki mąki tortowej
1/3 szklanki kakao
Krem:
500 g śmietany kremówki 30 %
ok.1/2 szklanki cukru pudru
20 g cukru waniliowego
sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
250 g serka mascarpone
Do nasączenia blatów biszkoptowych:
1/3 szklanki wody niegazowanej (może być przegotowana z kranu)
1 łyżeczka cukru
sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
opcjonalnie (o ile nie będą jadły dzieci) ok. 1/2 kieliszka wódki lub białego rumu
Dekoracja: co tylko chcecie, u mnie:
maliny (nie ważyłam, myślę że ok. 1/2 kg powinno wystarczyć)
kilka borówek amerykańskich
ok. 120 g płatków migdałowych (prażonych na suchej patelni)
ok. 50 g tartej na wiórki gorzkiej czekolady
listki melisy, może być także mięta
Biszkopt najlepiej przygotować sobie dzień wcześniej, gdyż następnego dnia łatwiej go pokroić na blaty.
Składniki na biszkopt powinny być w temperaturze pokojowej, czyli jajka wcześniej należy wyjąć z lodówki.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 160-170 st.C. Dno tortownicy ( u mnie o średnicy 23 cm) wykładamy papierem do pieczenia. Boków niczym nie smarujemy.
Jajka rozbijamy, oddzielając białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie cały czas ubijając dodajemy stopniowo niewielkimi porcjami cukier. Najlepiej dać ten drobny do wypieków bo łatwo i szybko się rozpuszcza. Następnie dodajemy po jednym żółtku cały czas miksując.
W oddzielnej misce mieszamy mąkę z kakao i przesiewamy ją na masę jajeczną. Delikatnie za pomocą szpatułki mieszamy masę do chwili aż składniki się dobrze połączą. Można też wymieszać mikserem na bardzo wolnych obrotach ale wówczas biszkopt wyjdzie mniej puszysty.
Masę wylewamy do tortownicy, wyrównujemy i od razu wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy przez ok. 35 min., pod koniec sprawdzamy, patyczkiem. Jeśli jest suchy to biszkopt jest upieczony.
Gorące ciasto wyjmujemy z piekarnika i w formie z wysokości ok 60 cm upuszczamy na podłogę lub blat. Warto położyć sobie koc i formę upuścić na koc, zapobiegnie to pogięciu tortownicy i uszkodzeniu podłogi.
Biszkopt w formie wkładamy z powrotem do gorącego jeszcze piekarnika, pozostawiamy na kilka cm uchylone drzwiczki i w ten sposób pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Następnego dnia biszkopt kroimy na 3 blaty.
Krem: Śmietanę ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy stopniowo cukier, cukier waniliowy i sok z cytryny. Do ubitej śmietany dodajemy po 1 łyżce mascarpone cały czas ubijając.
Przełożenie: Pierwszy blat nasączamy przygotowanym ponczem, ewentualnie smarujemy cienką warstwą dżemu np. malinowego, wykładamy część kremu, a na wierzchu układamy maliny. Przykrywamy drugim blatem i lekko dociskamy. Powtarzamy wszystkie czynności jak wcześniej i przykrywamy trzecim blatem, który także nasączamy. Pozostałą część kremu nanosimy na boki i wierzch tortu.
Wierzch i boki tortu dekorujemy według uznania. Tort odstawiamy do schłodzenia na kilka godzin, potem przechowujemy także w lodówce.
Smacznego ;)
Źródło:http://kochamgary.blogspot.com/2013/08/tort-peen-owocow-z-bita-smietana-i.html