Wykonanie
W sierpniu, gdy akurat wypoczywaliśmy na Krecie, w Dźwirzynie nieopodal Kołobrzegu odbyło się Festiwal
Dorsza i
Flądry, bardzo żałuję, że nie udało mi się być na nim w tym roku. Od kilku tygodni trwa też wspierana z funduszy unijnych akcja propagowania rodzimych ryb bałtyckich. Mnie tam namawiać kilka
razy nie trzeba. Uwielbiam
wędzone flądry,
śledzie,
dorsze,
makrele i
węgorze. Już jutro znów wybiorę się na "łowy" ryb wędzonych w Sopocie. Tymczasem jednak mam w ręku książkę "Dwie
ryby.
Flądra i
dorsz ", w której ciekawe przepisy na dania z tych ryb proponują Grzesiek Łapanowski i Ryszard Pilecki. Oni też są bohaterami wszystkich filmów z
serii "Dwie
ryby", które powstały w ramach tej samej kampanii promowania bałtyckich ryb. Widzieliście je już? Na tym poniżej Grzesiek i Rysiek opowiadają o przyrządzaniu
filetów z dorsza i
flądry.Dziś podzielę się z
Wami przepisem, który znalazłam w książce "Dwie
ryby.
Flądra i
dorsz" i ciut po swojemu zmieniłam -
sałatkę ziemniaczaną z
wędzoną flądrą . W książce, którą pięknie wydał Magazyn Smak jest wiele ciekawych inspiracji na przystawki, zupy i dania główne, których głównymi składnikami są
flądra i
dorsz (świeże lub wędzone). To w
sumie niezbyt duża "broszura", ale bardzo pięknie wydana, na ciekawym papierze. Na początku jest trochę rad dotyczących wyboru
ryby, przechowywania i różnych rodzajów obróbki ryb. Są zdjęcia filetowania
flądry krok po kroku, a wszystkie przepisy mają rewelacyjne, bardzo klimatyczne zdjęcia Krzysztofa Kozanowskiego z Magazynu SMAK.
Chciałabym oddać książkę w dobre ręce, oddać komuś, komu będzie się chciało z niej gotować, komuś kto wie, gdzie kupić dobrą
rybę (najchętniej bałtycką), a może i coś smakowitego sam wymyśli. Książka nie jest dostępna w sprzedaży. To
absolutny unikat, który wydany został w nakładzie zaledwie 1.000 egzemplarzy. Książki były rozdawane latem w trakcie
trwania kampanii promocyjnej "Smaczna
Flądra" i "Smaczny
Dorsz"*. Wyjątkowo możesz tę książkę na moim blogu wygrać (szczegóły niżej). A tymczasem jeden z przepisów, który Grzesiek Łapanowski zapożyczył od Piotra Najsztuba.
Niestety, nie znalazłam jeszcze swojego źródła
wędzonej flądry w Warszawie i okolicach (liczę na Wasze podpowiedzi, ale o tym niżej). W
sałatce wykorzystałam zatem
wędzonego dorsza bałtyckiego. Przepis z książki ciut po swojemu zmieniłam - dodałam do sałatki
kapary i zamarynowałam
cytrynę w
soku z cytryny, dzięki
czemu nabrała pięknego koloru, ale też stała się bardziej krucha.800g
ziemniaków sałatkowych (klasa A)2 małe
czerwone cebulesok z 1/3
cytryny *180g
musztardy francuskiej80g
oliwy z oliwek3 ząbki
czosnku1 pęczek
natki pietruszki250g
wędzonej flądry *
sól i
pieprz do smaku
Cebulę pokrój w cieniutkie plastry, przełóż do miseczki, zalej
sokiem z cytryny i odstaw na ok 15 minut. Wyszoruj
ziemniaki szczoteczką i ugotuj je w mundurkach w osolonej wodzie. Dopilnuj, by były wciąż jędrne, nie rozgotowane.Wymieszaj
oliwę z
musztardą, startym
czosnkiem i
sokiem, w którym marynowała się
cebula. Jeszcze ciepłe
ziemniaki pokrój w spore kawałki i wymieszaj delikatnie z
sosem musztardowym, posiekaną
natką pietruszki,
kaparami i
cebulą. Dodaj
wędzoną flądrę, dopraw
solą i
pieprzem. Najlepiej, gdyby podawać ją po kilkunastu minutach, gdy smaki się przegryzą, jednak ja najbardziej lubię, gdy
ziemniaki są wciąż lekko ciepłe.* do sałatki zamiast
wędzonej flądry można też użyć wędzonego
pstrąga. fajna jest też wersja z
wątróbką z
dorsza lub
śledzia, wówczas można pominąć
sok z cytryny.KONKURS - wygraj książkę "Dwie
ryby.
Flądra i
dorsz"Jak zdobyć książkę? Otóż ja też chciałabym, żebyście się czymś ze mną i innymi czytelnika bloga podzielili:- napiszcie w komentarzu do tego posta gdzie kupujecie świeże i
wędzone ryby (najchętniej z Bałtyku) w swojej okolicy . Może to być w Kozienicach w małym sklepiku rybnym, albo na Targu Weglowym w Trójmieście, konkretna budka pod Halą Mirowską albo uliczka nieopodal Sukiennic. Podzielcie się swoimi sekretnymi adresami, w których można kupić dobre świeże i
wędzone ryby . Podajcie nazwę i adres sklepu, najchętniej z telefonem lub stroną internetową. Może napiszecie też jaki mają asortyment i jak kształtują się ceny?Chciałabym by ten post stał się dzięki Waszym podpowiedziom, przewodnikiem gdzie można kupić dobre
ryby w całej Polsce. Ale nie idźcie na łatwiznę, zanim napiszecie komentarz, dopytajcie czy mają może
ryby z Bałtyku, tych najbardziej poszukuję. Umowa stoi?Na Wasze komentarze, wskazówki i podpowiedzi czekam do niedzieli 22 września.Jestem teraz w Gdyni na wyjeździe, a ponieważ na blogu komentarze są moderowane (unikam dzięki temu spamu), wszystkie komentarze/zgłoszenia konkursowe opublikuję jednocześnie - 23 września. Niedługo
potem ogłoszę komu wyślę książkę. Koniecznie sprawdźcie tego posta ok 25 września, czy wygraliście książkę :)Konkurs zakończony!Kampania współfinansowana ze środków Programu Operacyjnego "Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2013" w ramach umowy o dofinansowanie podpisanej z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Beneficjentem pomocy finansowej jest Organizacja Rybaków Łodziowych - Producentów
Rybnych Sp. z o.o....fundatorem nagród jest Magazyn SMAK, nikt oprócz nie nie miał wpływu na treść i formę wpisu