Nie raz pisałam, że nie jestem miłośniczką krewetek. Za to mój mąż to istny krewetkowy potwór 😉 Zjadłby ich każdą ilość. Postanowiłam przełamać się i spróbować przyrządzić z krewetek potrawę, która również i mi zasmakuje. Postanowiłam, że będzie to coś ostrego…i tak padło na curry.Przepis pochodzi z książeczki Ryby i owoce morza Carol Tennant z serii Z kuchennej półeczki, s. 104.Składniki na 2 osoby:2 ząbki czosnku1/2 cukinii1 zielona papryczka chili (dodałam pepperoni)250 g krewetek tygrysich mrożonychpuszka pomidorów krojonych1/2 łyżeczki imbiru1/2 łyżeczki kuminu1/2 łyżeczki kurkumyszczypta pieprzu cayenne(z uwagi na brak świeżej papryczki chili dałam 1 łyżeczkę sproszkowanej)1/2 łyżeczki solisok z 1 limonki2 łyżki oleju roślinnego2 garście posiekanej kolendry (natki pietruszki)Czosnek drobno siekamy. Cukinię kroimy w paski, chili oczyszczamy z nasion i kroimy w krążki. Na rozgrzanym w woku oleju smażmy czosnek i cukinię. Po 5 minutach dodajemy papryczkę chili, przyprawy i pomidory z puszki. Gotujemy pod przykryciem kolejne 5 minut, tak aby sos zgęstniał. Odkrywamy i dodajemy krewetki, sok z limonki oraz sól. Trzymamy na ogniu jeszcze 5 minut. Na końcu dodajemy posiekaną kolendrę (natkę). Ja zapomniałam o niej na śmierć 😉Danie jest bardzo ostre. Podajemy je z ryżem i napojem mlecznym, aby złagodzić ostry smak.Naprawdę mi smakowało!To moja pierwsza propozycja do akcji Domi w kuchni „Owoce morza”