Wykonanie
Moja teściowa obdarowała mnie kolejną
dynią, która została jej jeszcze w spiżarni.
Dynia była w bardzo dobrym stanie, miąższ miała zwarty i ciemnopomarańczowy. Zrobiłam z niej zupę, którą zobaczycie wkrótce na blogu oraz
sałatkę. Ta jest bardzo wyrazista w smaku, polecam ją amatorom
koziego sera. Jeśli ta Was nie przekonuje, to polecam Wam inne sałatki z
dynią, jakie pojawiły się u mnie na blogu: z
kaszą jęczmienną,
cynamonem,
orzechami laskowymi i quinoa oraz na ciepło z
serem białym i
winogronami . Wiem, że to trochę późno na przepisy z
dynią, ale pewnie niejeden z Was ma jeszcze
dynię w spiżarni, można ją wciąż też kupić na ryneczkach. A wg kalendarza sezonowego Bei, sezon na nią jest do końca marca 😉 Lepiej wykorzystać dobrze przechowaną
dynię niż kupować sprowadzane nie wiadomo skąd nowalijki. Ostatnio widziałam w sprzedaży
młode marchewki z nacią… Czasem naprawdę wolałabym, aby wróciły dawne czasy. Kiedy aż do kwietnia nie było świeżych warzyw. Kupowało się mrożone
pomidorki lub wyjmowało z zamrażalnika, odmrażało na kaloryferze i zjadało z posiekaną
cebulką. Dyni niejednokrotnie też była, ale jej jedzenie nie było tak popularne jak dziś. W każdym bądź razie uważniej przeglądajmy swoje lodówki i spiżarnie o tej
porze roku, bo nie dość, że możemy zjeść zdrowiej (niż kupując szklarniowe „rarytasy”), to możemy też przy tym zaoszczędzić.

Składniki na 2 porcje:ok. 600 g kawałek dyni1/2 opakowania
rukoli75 g
orzechów laskowych10 dag twardego
koziego sera (ewentualnie
parmezanu czy innego podobnego)kilkanaście czarnych
oliwek1 łyżeczka
kolendry mielonej
sól,
pieprzoliwa pomace2 łyżki
octu balsamicznego1. Piekarnik nagrzać do 200 ºC.
Dynię obrać, pokroić w podłużne kawałki o szerokości 2 cm. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Dynię posmarować
oliwą z oliwek. Posypać
kolendrą,
solą i
pieprzem. Piec ok. 30 minut, przekładając w połowie pieczenia na drugą stronę.2.
Rukolę opłukać i osuszyć.
Orzechy laskowe pokroić na mniejsze kawałki.
Kozi ser pokroić w słupki.3. Na talerzach ułożyć warstwę
rukoli.
Dynię wyjąć z piekarnika, dać jej delikatnie ostygnąć (powinna jednak być ciepła) i układać na sałacie.4. Posypać całość
orzechami,
serem oraz dodać kilka
oliwek. Skropić
octem balsamicznym.
Ser kozi można zastąpić dowolnym
twardym serem o
ostrym smaku. U mnie znakomicie sprawdził się tutaj
kozi ser z dodatkiem pokrzywy, jaki udało mi się kupić na pobliskim ryneczku.
Rukolę można zastąpić inną
sałatą.