Wykonanie
Nareszcie ruszył mój piekarnik! Jeszcze nie całkiem umarł ostatnio, wystarczyła chwila pieszczoty, nowy panel i znów szumi, grzeje, piecze co tylko mi do głowy przyjdzie. Od dnia, gdy znów zadziałał był już tort urodzinowy dla syna, dwie blachy granoli,
pieczony indyk i szarlotka. Ale oto w niedzielę nadszedł czas wypiekania synom drożdżówek do szkoły. Nie takich zwykłych, słodkich i oczywistych. Moje duże chłopaki lubią wytrawnie i na ostro, a te najnowsze drożdżówki, to mi się przyśniły. No i znów będzie im pół klasy zazdrościć, gdy wyciągną
śniadaniówki. A będzie czego - krucho-
drożdżowe bułeczki z chorizo i kozim
twarogiem są rewelacyjne!
Oooo takie mam dziś "power" granie, gdy miękki i kojący zazwyczaj Tom Odell też może z
kopem zabrzmieć. Posłuchajcie remixowej wersji jego "Another
Love", och jak fajnie brzmi!Moi chłopcy chodzą głodni. Niby codziennie zabierają wypakowane po brzegi
śniadaniówki, niby mają obiady wykupione w szkole, ale oto najstarszy zdradził mi któregoś razu, że w czasie dłuższej przerwy wyskakują z kolegami do pobliskiego sklepu po jedzenie - drożdżówki,
kabanosy, jakiś
jogurt. A
potem dodał, że większość kieszonkowego wydaje na... jedzenie. No ale jak to tak, pytam? na jedzenie? to z domu nie możesz zabrać? No ale jemu jeszcze coś extra oprócz kanapek się chce. Uradziliśmy wówczas, że w niedzielę
będę im piekła coś extra do szkoły. Czasem muffiny na słodko, innym razem coś wytrawnego.
Te bułeczki to mi się przyśniły.
Serio. Śnił mi się któregoś dnia szumiący piekarnik, z którego wydobywały się zjawiskowe aromaty. Tak, śniłam w czasie, gdy Pan Piekarnik był w śpiączce, 9 dniowej. No ale gdy tylko ruszył, to w pierwszą wolną niedzielę musiałam zrealizować ów sen.Syn zazwyczaj w niedziele siada w jadalni do matematyki, ja w tym czasie krzątam się w kuchni i tylko słyszę jak mu szare komórki pracują rozkminiając kolejne równania i zagadnienia matematyczne. Gdy tylko zobaczył, że kroję chorizo, wiedział, że będzie dobrze. Obaj synowie przepadają za chorizo, szczególnie, gdy przygotowuję im wyśmienity
makaron z
kurczakiem i chorizo, boshhh nie
mogę wówczas nastarczyć z ilością! zjedliby go duże, duże podwójne talerze, zawsze.
Tym razem jednak chorizo nie na obiad, ale do bułeczek. I to takich, które będą miały szansę zachować świeżość ciut dłużej niż klasyczne bułeczki
drożdżowe - krucho
drożdżowe ślimaczki z chorizo i kozim
twarogiem były rewelacyjne w moim śnie. Nie mogły być inne i w rzeczywistości. I choć wydawać by się mogło iż hasło "upiekłam Wam bułeczki do szkoły" zabrzmi zwyczajnie, czy nawet banalnie, zapewniam Was, że bułeczki krucho-
drożdżowe z chorizo to absolutnie rewelacyjna przekąska - do szkoły, do pracy, na piknik, czy do kina. Upieczcie koniecznie!
Synowie już się dziwią, gdy czasami zdarzy mi się wyjąć pojemnik z
solą, by coś dosolić. Tym razem zatem było dla nich oczywiste, że
sól znów nie będzie potrzebna - chorizo,
zioła i kozi
twaróg dają ciastu i farszowi tyle smaku, że po
sól zupełnie nie trzeba sięgać. Mniej
soli = więcej zdrowia! A już szczególnie w wypiekach dla dzieci do szkoły. Bułeczki są z dodatkiem pełnoziarnistej
mąki, by były jeszcze bardziej treściwe i wspomagały trawienie. Upiekłam tych bułeczek dwie pełne blachy, ponad 30 sztuk . Większość zapakowałam do pudełka i zamroziłam. Rano wystarczy wyjąć 2-3 sztuki, w kilka chwil rozmrozić i pyszne, zdrowe, pełne smaku drugie śniadanie do szkoły gotowe. Upieczcie je koniecznie!proporcje na ok 30 bułeczek80g kwaśnej
śmietany 18%10g
cukru demerara50g świeżych
drożdży300g jasnej
mąki orkiszowej100g
razowej mąki orkiszowej1 łyżka
ziół prowansalskich50g zimnego
masła2
jajka2
żółtkafarsz4 łyżki
oliw z oliwek extra virgin200g hiszpańskiej chorizo200g
czerwonej cebuli500g
twarożku koziego (używam
twarożku Damnis)1 łyżeczka świeżego
oreganodo smarowania4-5 łyżek
mleka2
żółtkaRozpuść
drożdże w kwaśnej
śmietanie wymieszanej z
cukrem i odstaw na chwilę.Przesiekaj szybko nożem (lub w mikserze płaskim mieszadłem)
mąkę z
ziołami prowansalskimi i
masłem. Dodaj
drożdże ze
śmietaną oraz
jajka i
żółtka. Wyrób na spójne, miękkie ciasto, a następnie odstaw je przykryte ściereczką w ciepłe miejsce na ok godzinę. Ciasto powinno sporo urosnąć. W tym czasie przygotuj farsz.Na rozgrzanej
oliwie z oliwek zeszklij posiekaną w piórka
czerwoną cebulę,
potem dodaj pokrojone w słupki chorizo i razem przesmażaj chwilę, a następnie odstaw do wystudzenia. Do chłodnego chorizo dodaj świeże
oregano i
kozi twarożek, wymieszaj dokładnie.Urośnięte ciasto podziel na dwie części. Każdą z nich wyłóż na blat oprószony
mąką o rozwałkuj na dość długi prostokąt. Rozłóż farsz na rozwałkowanym cieście w taki sposób, by pozostawić dłuższe brzegi bez farszu.
Zwiń ciasto z farszem w długą roladę i pokrój ją w dość grube plastry. Układaj je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia pozostawiając spore odstępy (w
sumie całość piekę na dwóch blachach). Odstaw bułeczki na 20 minut do wyrośnięcia, a w tym czasie rozgrzej piekarnik do 180°C. Gdy bułeczki podrosną, posmaruj je
mlekiem rozkłóconym z
żółtkami. Piecz ok 20-25 minut. Po upieczeniu studź na kratce. Bułeczki są wyśmienite! Smakują świetnie zarówno w szkole, w pracy, ale też wieczorem do kieliszka dobrego
wina lub craftowego
piwa.------wpis powstał w ramach współpracy przy kampanii „ Cisowianka. Gotujmy zdrowo – mniej
soli ”