Wykonanie
Sheraton Sopot Hotelul. Powstańców Warszawy 10Sopot
Restauracja Wave w hotelu Sheraton w Sopocie to nowoczesna restauracja zaprojektowana w marynistycznym stylu, gdzie serwowane są dania kuchni międzynarodowej i kuchni polskiej. Miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w kolacji przy Chef's Table, gdzie szef kuchni Krystian Szidel serwuje swoje autorskie menu degustacyjne. Kolacja odbyła się z okazji zmiany karty menu.
Na przystawkę zaserwowano
matiasa marynowanego w
czerwonym winie i ziołach z kiszoną
śliwką węgierką i kruszonką z pumpernikla. Jak zawsze
śledzie w Sheratonie podbijają wiele
serc, a w zasadzie kubków
smakowych. Są przyrządzone naprawdę rewelacyjnie.
Niesamowicie zaskoczyła nas
oliwa z rzepaku o zapachu i smaku landrynek - coś totalnie niespotykanego! Uwielbiam takie kulinarne doświadczenia.
Do
ryby zaserwowano
wino Riesling, 2014, Pikes (Australia) o
cytrusowym aromatach i wyraźnej kwasowości.
W takim miejscu, jak Sheraton zawsze oczekuję jakiejś ekscytacji, czegoś nowego i wiem, że szef kuchni zawsze coś takiego przygotuje. Kiedy 10 osób przy
stole robi "wow" to naprawdę danie musi robić wrażenie. Tak właśnie było, kiedy obsługa kelnerska przyniosła filet z gęsi podwędzany na zimno z
konfiturą z dzikiej róży, foie gras i
oliwą rzepakową (40 zł*).
Niezwykle efektowna forma podania, po uniesieniu szklanej kopuły wędzony aromat rozniósł się po całej sali, a naszym oczom ukazała się piękna kompozycja na talerzu i niesamowicie smaczna. W życiu bym nie pomyślała, że
gęś tak bardzo mi będzie smakowała.
Na zdjęciu szef kuchni Krystian Szidel, niesamowicie utalentowany człowiek, pełen niebanalnych pomysłów, który sprytnie łączy regionalne produkty w nowoczesnych połączeniach. Wielkie uszanowanie!
Podanie zupy również niesamowite - krem z dyni z
pomarańczami i
imbirem (27 zł) ze smażoną przegrzebką i piklowaną
dynią zaskoczy Was smakiem, to nie był klasyk, smak do spróbowania nie do opisania :).
Męskiej części towarzystwa (choć nie tylko) przypadła natomiast zupa z giczy jagnięcej z plastycznym
żółtkiem (30 zł).
Na poniższym zdjęciu szef kuchni prezentuje nam
sandacza.
Wśród dań głównych w nowej karcie menu do wyboru jest
sandacz duszony w
sosie grzybowym (68 zł) z
kiszoną kapustą podany z
chipsem z tapioki na polencie.
Do dania głównego z
mięsem w roli głównej podano
czerwone wino z Toksanii Chianti Ruffino.
Na talerzu pojawił się cielęcy
schab z dylewską
szynką podany na grzybach duszonych z
porem i sosem
demi glace (72 zł).
Mięso soczyste i delikatne świetnie balansowało z dojrzewającą i podwędzaną
szynką dylewską.
Deser zawsze jest u mnie zwieńczeniem kolacji, więc mam duże oczekiwania, co do niego, bo to jednak on pozostanie na naszych kubkach
smakowych, jako ostatni. To, co zastałam na talerzu oczarowało nie tylko mnie - nigdy w życiu, naprawdę (!) nie
jadłam tak dobrego
czekoladowego deseru. Mus z
czekolady Gianduja na
orzechowym spodzie z sosem z gorzkich
pomarańczy ( 30 zł) na bezglutenowym
biszkopcie. Niezwykle delikatny, kremowy smak
czekolady zamknięty w pysznym torciku....ach! Nie ma słów do opisania, jak smakuje ten deser - eksplozja smaku!
Nowe menu w restauracji Wave Sheraton Sopot to ekstaza dla kubków
smakowych - to połączenie
polskich regionalnych składników z międzynarodową kuchnią, dzięki
czemu zyskujemy coś niebywałego w smakach.*ceny dotyczą pełnych porcji dań, niektóre ze zdjęć to porcje degustacyjne