Wykonanie
Zakończyliśmy przerwę świąteczno-sylwestrową. Mamy Nowy Rok, więc czas na zmiany,
plany i postanowienia. Na blogu także pojawi się kilka zmian.
Będę o nich informować na bieżąco. Pierwszym, nowym i mam nadzieję ciekawym elementem będzie cykl wpisów "Smak Wrocławia", poświęcony punktom gastronomicznym we Wrocławiu. Mam nadzieję, że uda mi się polecić Wam miejsca, które warto odwiedzić ze względu na smaczne jedzenie oraz miłą atmosferę.Właśnie dziś, chciałabym rozpocząć nowy cykl wpisów na blogu, ponieważ jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia miałam okazję gościć z moim Mężczyzną w Brasserie 27 Cafe&Restaurant . Jest to urocza restauracja, która
mieści się nieopodal wrocławskiego rynku, przy trzygwiazdkowym hotelu Europeum.Lokal jest bardzo ładny i elegancki. Odwiedziliśmy go w okolicach godziny 17:00, więc kiedy za oknem panował już lekki półmrok, wystrój restauracji naprawdę zrobił na nas dobre wrażenie. Bardzo podobały nam się drewniane stoliki, lekko przygaszone oświetlenie....
...oraz ciekawy bar ze stelażem, na którym umieszczone są butelki z rozmaitymi
alkoholami.
Bez dwóch zdań jest to miejsce bardzo gustowne i nowocześnie urządzone. Pomimo umiejscowienia w hotelu, tuż przy głównej ulicy wewnątrz lokalu panuje bardzo intymna, sprzyjająca rozmowom atmosfera. Jedyne, co moim zdaniem psuje ten magiczny klimat, to widok z głównych witryn. Wrocławska starówka, byłaby zdecydowanie przyjemniejsza dla oka niż stojące w korku samochody.
Reakcja kelnerki na nasze
przybycie była niemal natychmiastowa. Pani była bardzo miła, szybko zebrała zamówienie, szybko je także podała. Czuliśmy się bardzo dobrze obsłużeni. Miłym gestem ze strony obsługi było także proponowanie świeżo mielonego
pieprzu do każdego wytrawnego dania.W karcie dań znajdziemy potrawy z kuchni fusion, która łączy w sobie tradycyjny styl gotowania z nowoczesnym. Dania w menu pochodzą z kuchni lokalnej lub międzynarodowej. Znajdziemy tu rozmaite zimne i gorące przystawki, zupy, sałatki, dania
rybne i
mięsne, desery oraz śniadania. Bogata jest także lista win,
drinków i koktajli. Miłośnicy
napojów bezalkoholowych mogą natomiast napić się smacznej
kawy. Bardzo podobało nam się, że oprócz standardowego menu, mamy jeszcze do wyboru dania z menu sezonowego oraz z menu dnia, które jest inne w każdy dzień tygodnia i zmieniane co tydzień.Jeśli chodzi o jakość przygotowanych dla nas potraw byliśmy naprawdę zachwyceni i z ochotą wrócimy do Brasserie27 na kolejny smaczny obiad lub kolację.Na początek zdecydowaliśmy się na zupę. Mój Połówek zamówił: rustykalną zupę
pomidorową ze świeżymi
pomidorami, bruschettą z domowym pesto i
mozzarellą (19zł)...
...a ja: krem z
buraków ze świeżym
chrzanem i
koperkiem (15zł).
Porcje były naprawdę bardzo duże i sycące. Obie zupy nam bardzo smakowały. Cieszę się, że zjadłam wcześniej małe śniadanie, bo miałabym problem z wciśnięciem dania głównego.Kolejnym daniem dla mnie był pieczony
filet z kaczki podawany z duszoną
czerwona kapustą,
jabłkowym purée, pieczonymi
ziemniakami i sosem
wiśniowym (34zł)...
...natomiast mój Połówek postanowił wypróbować
makarony i zdecydował się na spaghetti
pomodoro (23zł).
Oboje byliśmy zadowoleni z zawartości talerza.
Kaczka była dobrze dopieczona i soczysta, a
makaron bardzo aromatyczny.Trzecie danie kończyło nasz posiłek. Ja byłam już najedzona, więc zdecydowałam się na mały deser: malinowy suflet z sosem
owocowym (15zł) oraz
cynamonowo-
czekoladowe latte (13zł).
Mój Połówek natomiast z deserów najbardziej lubi
mięso, więc zamówił klasyczny burger wołowy z dodatkiem chrupiącego
bekonu, krążkami
cebuli, pieczonymi
ziemniakami i
sałatką (37zł).
Gdy Pani podała nam nasze zamówienie, to zaniemówiłam... burger był przeeeeeeeeeeogromny i przepyszny (dla mnie mógłby stanowić jeden cały obiad bez zupy i deseru - spokojnie bym się najadła). Suflet był w środku lekko niedopieczony, aczkolwiek cała kolacja rekompensowała to małe uchybienie. Lokal opuściliśmy z pełnymi brzuchami i uśmiechami na twarzach.Ceny w Brasserie27 są dość wysokie. Choć patrząc na umiejscowienie restauracji przy hotelu oraz odległość do rynku - uważam, że są odpowiednie. Z doświadczenia wiem też, że wcale nie są najwyższe, w stosunku do innych lokali w okolicy. Ze względu na ceny, Brasserie27 nie jest raczej restauracją na codzienne obiady. Jednak jakość podawanych dań, wystrój i klimat tego miejsca zdecydowanie zachęcają do odwiedzenia go przynajmniej co jakiś czas. Jeśli macie jakąś specjalną okazję, planujecie elegancką kolację, to naprawdę polecam Wam tą restaurację. Oczywiście kwestia cen jest sprawą indywidualną i zależy od zasobności portfela, dlatego warto samodzielnie zapoznać się z oferowaną kartą dań.