Wykonanie
Przepis na tę tartę jak i 3 kolejne, które postaram się jeszcze dzisiaj wstawić, łączy wspólny mianownik :) Mianowicie innowacyjny produkt Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu –
śmietanka czekoladowa 30%. Przy współpracy ze Spółdzielnią udało mi się stworzyć kilka przepisów, a pochwalić się Wam
mogę, że ta
tarta przez jury została uznana za fajną na tyle, że będzie pojawiać się w folderach reklamowych Spółdzielni ;) Fajnie, co? :)Z powstaniem tarty wiąże się również pewna mrożąca krew w żyłach historia :) Posłuchajcie (a raczej poczytajcie): za przygotowywanie tarty wzięłam się stosunkowo późno, bo koło godziny 22. Elegancko przygotowałam sobie spód i zabrałam się za mus. Niestety przez nieuwagę zważył mi się! :O Oczywiście nie nadawał się do tarty, więc trzeba było zrobić kolejny. Naturalnie nie przewidziałam tego i
borówek miałam tylko na jedną tartę. Spanikowana z
zerową ilością
borówek w lodówce pobiegłam do
męża i wzrokiem kota ze
shreka wybłagałam go, żeby pojeździł po sklepach 24h i kupił gdzieś
borówki. Jego racjonalne tłumaczenie pt. dokończysz jutro nie pomogły! Nie! Pani Smaczna jak już zacznie coś robić to musi dokończyć! :)No i wyruszył… z zaciśnietymi kciukami siedząc w kuchni czekałam na jego telefon lub powrót. Nie zadzwonił – może to lepiej, bo podejrzewam, że jeśli już takowy telefon bym odebrała, to nie byłoby dla mnie dobrych wieści. Wrócił! Po godzinie, ale z tarczą… tzn. z
borówkami ;) Uratował tartę! :) Kolejny mus przygotowywałam już drżącymi rękoma i w wielkim skupieniu! Nikt nie mógł wejść do kuchni! Postanowiłam więc na tyle dokładnie opisać proces przygotowywania tego musu, żeby nikt nie musiał się już borykać z takimi problemami jak ja ;) Mam nadzieje, że nie będziecie zmuszeni do nocnych podróży po „spożywczakach” ;)

Składniki: na formę do tarty o średnicy ok. 24 – 25 cmSpód:100 g
mąki pszennej120 g
mąki owsianej2 czubate łyżki
cukru½ łyżeczki
soli110 g
masła (mocno schłodzonego)2,5-3 łyżki lodowatej
wodyMus czekoladowo –
borówkowy:500 ml czekoladowej
śmietanki (mocno schłodzonej)175 g
serka homogenizowanego waniliowego250 g
borówek2,5 – 3 łyżki
galaretki owoce leśne1/3 szklanki gorącej
wodyplus250 g
borówek do posypaniaWykonanie:Spód:
Masło kroimy w 2,5 cm kostkę. W malakserze chwilę mieszamy ze sobą obie
mąki,
sól i
cukier. Dodajemy
masło i pulsujemy przez około 15 sekund, tak aby otrzymać coś na kształt kruszonki. Cały czas pulsując dolewamy powoli
wodę – ciasto powinno się skleić w całość.Po połączeniu wyjmujemy ciasto na stolnicę podsypaną
mąką i ugniatamy chwilę dłonią.Następnie obwijamy je folią spożywczą i wkładamy do lodówki na około godzinę.Po tym czasie wyciągamy ciasto lodówki i wylepiamy nimi dół i boki formy.Piekarnik nagrzewamy do 190°C (w takcie nagrzewania piekarnika formę z
ciastem trzymamy w lodówce).Przed wstawieniem do piekarnika wykładamy na ciasto folię aluminiową lub papier do pieczenia (żeby był bardziej plastyczny możemy go najpierw zgnieść) i obciążamy ceramicznymi kulkami do pieczenia (
grochem,
fasolą lub
ryżem jeśli nie posiadamy kulek).Pieczemy przez 15 minut. Po tym czasie zdejmujemy z ciasta obciążenie, nakłuwamy spód widelcem i ponownie pieczemy około 15 minut. Ciasto powinno nabrać koloru.Gdy będzie gotowe, wyjmujemy z piekarnika.
Borówki miksujemy blenderem na gładki płyn i przekładamy do rondelka. Podgrzewamy, a gdy już będą ciepłe dodajemy rozpuszczoną
galaretkę i mieszamy, aby
żelatyna się rozpuściła.Zdejmujemy z ognia, przekładamy do miski i czekamy, aż dojdzie do temperatury pokojowej.
Czekoladową śmietankę ubijamy na sztywno.Do mniejszej miseczki przelewamy ok. 5 łyżek
borówek z
galaretką. Dodajemy koło 3 łyżek ubitej
śmietanki i energicznie mieszamy trzepaczką. Następnie, mieszając, dodajemy
serek homogenizowany.Połączone składniki dodajemy do pozostałych
borówek z
galaretką i jeszcze raz mieszamy trzepaczką.Na koniec dodajemy resztę ubitej
śmietanki i ponownie energicznie mieszamy.Gotową masę
czekoladowo-
borówkową przekładamy na upieczony spód i wkładamy do lodówki.Po około 1,5 godziny, gdy wierzch nieco zastygnie, wysypujemy
borówki. Odstawiamy do lodówki na noc.Podajemy schłodzone.Smacznego!




Jeżeli opis tego dania chwycił Cię za
serce ;) a przepis wydał Ci się ciekawy lub inspirujący, będzie mi niezmiernie miło jeżeli wyrazisz swoją radość
lajkiem albo innym tweetem ;) DZIĘKUJĘ