Wykonanie
W ostatnim czasie wyprodukowałam nieprzyzwoitą ilość nieprzyzwoitych bomb kalorycznych, zużyłam kilogramy
czekolady,
masła,
mascarpone i kajmaku, a opracowanych przy tym przepisów wystarczy na cały rok. :)
Pora na coś lżejszego. Odchudzona wersja naszego ulubionego ciasta
marchewkowego, idealna na wiosnę. Polecam! Choć dobrze radzę, jeśli nie próbowaliście oryginału - skuście się na niego przynajmniej raz! :)

4 średnie
marchewki3
jajka1/2 szklanki
cukru trzcinowego1 1/3 szklanki
mąki orkiszowej1/3 szklanki
kakao1 1/2 płaskiej łyżeczki
proszku do pieczenia1 1/2 płaskiej łyżeczki
sody oczyszczonej2 łyżki ekstraktu
waniliowegołyżka
cynamonu1/2 łyżeczki
gałki muszkatołowej1/2 szklanki posiekanych
daktyli1/2 szklanki posiekanych
orzechów włoskichśredniej wielkości
jabłko, pokrojone w drobną kostkę1/2 szklanki
oleju rzepakowegodo posypaniałyżeczka
cukru pudruMarchew zetrzeć na drobnych oczkach tarki lub w food procesorze.
Jajka utrzeć z
cukrem na puszystą masę. Przesiać
mąkę z
proszkiem do pieczenia,
sodą,
kakao i
przyprawami, dodać do masy jajecznej. Dobrze wymieszać (można mikserem). Dodać startą
marchew, ponownie dobrze wymieszać. Dodać
bakalie i ekstrakt - wymieszać, a następnie wlać
olej i ponownie energicznie wymieszać.Przelać masę do blaszki (u mnie o wymiarach 20x20 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.Piec około 40 minut w temperaturze 180 stopni, do tzw. suchego patyczka. Chwilę przestudzić w uchylonym piekarniku, następnie wystawić i odstawić do całkowitego przestygnięcia. Przed podaniem oprószyć
cukrem pudrem.Smacznego!