Wykonanie
Od kilku lat robię
przyprawę z przepisu Eweliny . Jak dla mnie nie ma lepszej. Na blogu od 4 lat jest jej wersja oryginalna, oraz kilka jej wariacji. Tym razem kolejna, podyktowana
brakiem pomarańczy bio w sklepie. Zastąpiłam je
mandarynkami i ponownie jestem zachwycona. Tak że do roboty. Suszcie skórki (koniecznie te niewoskowane) i zabierajcie się za mielenie. Nie będziecie żałować.
Składniki (na około 100 g):duży kawałek korzenia
imbiru (około 50g)skórka otarta z 4
mandarynekskórka otarta z
trzech dużych
cytryn8 dużych kawałków kory
cynamonu (razem około 50g)1 cała
gałka muszkatołowa10 strączków zielonego
kardamonu1 łyżeczka nasion
kopru włoskiego1 łyżeczka całych
goździków1 cała gwiazda
anyżu2 łyżeczki nasion
kolendrypół łyżeczki
pieprzy białegopół łyżeczki
pieprzu czarnegopół łyżeczki
pieprzu różowegopół łyżeczki
pieprzu zielonego1 łyżeczka
ziela angielskiego2 duże i mięsiste
laski waniliiWykonanie:Skórki
cytrusów obrać zesterem.
Imbir obrać i pokroić w plasterki. Piekarnik rozgrzać do 160 stopni. Na papierze do pieczenia wyłożyć pokrojony
imbir i suszyć przez około 10 - 15 minut. Dodać skórki i suszyć przez kolejnych 10 minut. Cały czas należy kontrolować poziom zrumienienia skórek, ponieważ wszystko zależy od tego jak cienko je pokroicie (w przypadku zestera wystarczy naprawdę te 10 minut). Wystudzić.Suchą patelnię rozgrzać i uprażyć na niej wszystkie pozostałe
przyprawy poza
wanilią. Przestudzić i całość zmiksować w młynku razem z
wanilią. Polecam
cynamon najpierw utłuc w moździerzu, a dopiero
potem przełożyć do młynka. Przełożyć do szczelnego słoika.
Przyprawa jest dużo bardziej aromatyczna od tych sklepowych i należy dawać jej mniej niż w przepisach.