Wykonanie


Jest to wspaniałe, oryginalne danie. Kwaśny i aromatyczny
rabarbar, z dodatkiem
miodu,
sosu sojowego,
czosnku,
imbiru i
chili,
daje świetny smak
mięsu.
Mięso można wcześniej upiec, a tuż przed podaniem, obsmażyć kawałki
boczku na chrupko, w woku lub na patelni. W ten sposób zaoszczędzimy czas np. przed imprezą lub w środku tygodnia, gdy generalnie nie ma czasu na gotowanie.Bardzo polecam to raczej niepracochłonne danie, także na proszoną kolację.To przepis Jamiego Olivera z książki "Jamie Oliver w domu", trochę zmodyfikowany. Moje zmiany poniżej w uwagach.Składniki wg oryginału:1 kg
surowego boczku, bez
żeberek i skóry, pokrojonego w 3-4 cm kostkę
sól i świeżo zmielony
czarny pieprzolej roślinny375 g
makaronu jajecznego4
dymki, oczyszczone i pokrojone na cienkie plasterki1 świeża
papryczka chilli, pozbawiona nasion i drobno posiekana2 pojemniczki mieszanych
kiełków2
limonki1 pęczek
kolendrySkładniki na marynatę
rabarbarową:400 g
rabarbaru4 łyżki płynnego
miodu4 łyżki
sosu sojowego4 ząbki
czosnku, obrane2 świeże
papryczki chilli pozbawione nasion (lub mniej - w zależności od ostrości papryczek)1 czubata łyżeczka
przyprawy "5 smaków"ok. 5 cm kawałek korzenia
imbiru, obrany i posiekanyWykonanie:Rozgrzać piekarnik do 180 st. C. Składniki na marynatę zmiksować, aby powstała pasta. Dodać pół szklanki
wody.Pokrojony
boczek włożyć do blaszki lub naczynia żaroodpornego z pokrywką; wylać na niego marynatę, wszystko dobrze wymieszać rękami. Blaszkę zakryć szczelnie folią aluminiową i piec ok. 1,5 h. Po tym czasie
mięso powinno być miękkie, ale nieprzyrumienione. \W osolonej wodzie ugotować
makaron - wg przepisu na opakowaniu,. Na dużej patelni lub w woku rozgrzać kilka łyżek
oleju roślinnego. Wrzucić pokrojone na plasterki kawałki upieczonego
boczku.Smażyć je przez kilka minut aż będą rumiane i chrupiące. W razie potrzeby możesz smażyć
boczek partiami.Ugotowany
makaron odcedzić. Pozostały na blasze po pieczeniu
mięsa sos nie powinien wymagać żadnych zabiegów, ale jeśli uznasz, że trzeba go nieco zagęścić, podgotuj go na małym ogniu, aż częściowo odparuje i nabierze konsystencji
keczupu. W razie potrzeby przypraw jeszcze do smaku
solą,
pieprze, odrobiną
sosu sojowego, zdejmij z ognia i odstaw.Nałożyć porcje
makaronu na talerze, polać szczodrze sosem
rabarbarowym, położyć porcję rozpływającego się w ustach
boczku, posypać wszystko solidnie
chilli,
dymką,
kolendrą i
kiełkami. Każdą porcję podawać z połówką
limonki.Moje modyfikacje:Na 6 osób kupiłam 1,3 kg pięknego,
chudego boczku z
żeberkami i skórą, po ich usunięciu uzyskałam ok. 800 g
mięsa.Użyłam półtorej porcji marynaty i po rozłożeniu jej po upieczeniu na talerze nie zostało jej wcale tak dużo (marynata
potem jest sosem do
makaronu); także polecam zrobić jej właśnie tyle.
Boczek piekłam w żaroodpornym naczyniu z pokrywką, na samym dnie ułożyłam
żeberka z
boczku - żeby się nie zmarnowały (można je zjeść oddzielnie, np. następnego dnia).Jamie Oliver, auto przepisu, zakłada, że przepis jest na 4 porcje. U mnie, przy zmniejszonej ilości
mięsa, spokojnie starczyło na 6 porcji - jako drugie danie, po zupie.Zamiast
kiełków użyłam karbowanej
sałaty frisee. Jest to gatunek
sałaty z grupy
endywia. Ma kruche, delikatne i kędzierzawe liście.

Bądź towarzyski, podziel się!