Wykonanie
Kuchnia wegańska, już o tym
pisałam, coraz bardziej mnie pociąga.Kiedy w ostatnim numerze magazynu 'Kuchnia' trafiłam na przepis Marty
Dymek na wegańskie
ciasto drożdżowe, popędziłam do kuchni, żeby sprawdzić, czy mam wszystkie niezbędne składniki. Miałam, ciasto nie jest bardzo wymagające, mogłam się natychmiast zabrać do roboty. To już nie pierwszy mój wypiek wegański, a więc zawsze mam w kuchni
olej kokosowy, czy
mleko sojowe albo
kokosowe, a także mielone
siemię lniane, które co prawda nie będzie dzisiaj potrzebne, ale jest doskonałym zamiennikiem
jajek i warto je
mieć pod ręką. Warto też
mieć w kuchni wegańskiej
banany czy
marchew.Wracam więc do drożdżówek. Przepis bez
jajek, a za to z
pure z
marchewki sprawia, że drożdżówki nie tylko mają piękną
słoneczną barwę ale też zachowują długo świeżość. Ciasto jest lekkie i nie za słodkie, w samym cieście są tylko 4 łyżki
cukru, można je dosłodzić i ja to zrobiłam lukrem. Ale ja jestem znana z miłości do słodkich słodkich i bardzo słodkich ciast, można
lukier spokojnie pominąć, można też posypać drożdżówki
cukrem pudrem.Drożdżówki są wspaniałe na śniadanie, do dobrej
kawy albo mocnej
herbaty, szczególnie teraz latem,
słoneczne jak aura za oknem.


Składniki: na około 20 drożdżówek3
kubki mąki pszennej100ml
mleka roślinnego - ja użyłam
mleka kokosowego7g
drożdży instant4 łyżki
cukru trzcinowegoszczypta
soli1 kubek
pure z
marchewki*100g płynnego
oleju kokosowego400g
owoców -
malin,
jeżyn i
wiśnilukier:3/4 kubka
cukru pudrusok z 1/2
cytrynypłatki migdałów do posypania*500g umytej
marchewki ugotowałam w lekko osolonej wodzie, odcedziłam, wystudziłam i zblendowałam na
pure

Jak zrobiłam:ciasto:Połączyłam
mąkę,
mleko,
drożdże,
cukier i
sól, wyrabiałam przez minutę. Dodawałam
pure marchewkowe po jednej łyżce i wyrabiałam przez kolejne 3 minuty. Powoli wlewałam
olek kokosowy i dalej wyrabiałam przez około 5 minut. Pod koniec wyrabiania, ciasto nie powinno już kleić się do rąk i być gładkie i elastyczne. Uformowałam je w kulę i przełożyłam do natłuszczonej miski. Zostawiłam do wyrośnięcia na około 1 godzinę.drożdżówki:Wyrośnięte ciasto podzieliłam na połówki. Każdą rozwałkowałam na prostokąt o grubości około 0.5 centymetra.
Owoce rozłożyłam na prostokątach ciasta, lekko wcisnęłam w ciasto. Prostokąty zwinęłam w rulony i każdy pokroiłam na 10 plastrów. Plastry - drożdżówki ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i zostawiłam do wyrośnięcia na pół godziny.Piekłam w 180'C przez trochę ponad 15 minut. Trzeba uważać, bo są delikatne i łatwo mogą się przypalić.Kiedy przestygły, posmarowałam lukrem i posypałam
płatkami migdałów.
lukier:
Cukier puder roztarłam z
sokiem z cytryny. Żeby nie był zbyt kwaśny, można część soku zastąpić zimną
wodą.
