ßßß Cookit - przepis na O gotowaniu na co dzień i codziennych rozterkach kulinarno-ortograficznych :)

O gotowaniu na co dzień i codziennych rozterkach kulinarno-ortograficznych :)

nazwa

Wykonanie

Codziennie siadam do napisania czegoś i co dzień…zastanawiam się nad pisownią. Czasem myślę, że te wszytkie zmiany wprowadzane w pisowni i gramatyce języka polskiego są tylko po to, by ktoś miał uzasadnienie dla pobierania pensji.
Trochę mnie to irytuje… pamiętam jeszcze czasy, kiedy poprawnym było powiedzenie: „na codzień” i istniał nawet poradnik językowy o tytule „Język na codzień”, ale teraz jest to forma zupełnie niepoprawna, bo od lat 70- tych mamy „na co dzień” chcociaż mówimy i piszemy „ codziennie, codzienność”… Tak sobie ustalili – teraz obowiązuje nas wydany ostatnio poradnik: „Polszczyzna na co dzień”
Ustalili też, że „naprawdę” piszemy razem „na pewno” osobno… „wszerz”, „wzdłuż” … ale „w przód”, „w bród” … i mamy „dokoła”, „wkoło”… a już „prawdziwa jazda bez trzymanki” to wyrażenia typu:
„ w tym czasie” – „wtenczas”, „ natenczas”…
„ klej szybkoschnący”, farba „ szybkoschnąca” – ale „tkanina szybko schnąca”, „podłoga szybko schnąca”…
Przykłady można mnożyć…
A cała moja irytacja dalatego, że pisząc o ryżu z jabłkami…” dzień jak co dzień”… musiałam się zatrzymać i zastanowić jak napisać… a potem, pomimo że znam zasadę i tak dla pewności sprawdziłam
Jakoś dziwnie chce mi się powtórzyć za Tuwimem:
I nic nie wiem, i nic nie rozumiem,
I wciąż wierzę biednymi zmysłami,
Że ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami.
Dziś propnuję kabaczki z kulkami mięsnymi, doprawiane na sposób indyjski a do tego naszą polską kaszę jęczmienną
Dużo u mnie ostatnio cukinii, kabaczków, patisonów, ale to przez to chimeryczne lato i spóźniony okres wegetacyjny… w ogródku dopiero teraz są największe plony, jeśli chodzi o wszelkie dyniowate
Składniki:
kabaczki młode – 2 szt,
mięso mielone – 50 dkg,
jaja – 2 szt,
kajzerka sucha – 2 szt,
maślanka – 1 szklanka,
cebula – 3 szt,
czosnek – 2 ząbki,
kozieradka mielona- 1 łyżka,
curry – 1 łyżka,
imbir mielony – 1 łyżeczka,
papryka ostra- 1/2 łyżeczki,
gałka muszkatołowa- 1 szczypta,
olej do smażenia,
sól do smaku,
kasza jeczmienna – 200 g.
Przygotowanie:
Młode kabaczki umyć i pokroić w dużą kostkę. Jeśli mają wykształcone nasiona to trzeba wcześniej usunąć gniazda nasienne.
Obraną cebulę pokroić w półplasterki.
Bułki namoczyć w maślance albo w kefirze, poczekać aż zmiękną i następnie odcisnąć. Wymieszać mięso z bułkami oraz jajkami. Dodać przecisnięty przez praskę czosenk i doprawić odrobiną gałki muszkatołowej, połową łyżki kozieradki, imbirem oraz ostrą papryką. Wyrobić mięso na gładką masę i uformować średniej wielkości kulki. Każdą kulkę obsmażyć na rozgrzanym oleju. Można je przed smażeniem obtaczać w bułce tartej, ale nie jest to konieczne.
Ugotować kaszę jęczmienną zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Do dużej patelni, ewentualnie woka wlać świeży olej i rozgrzać. Do gorącego oleju wsypać curry, resztę kozieradki, odrobinę imbiru a następnie dodać pokrojone warzywa. Smażyć kilka minut , żeby zmiękły i puściły sok. Dołożyć przygotowane wcześniej kulki mięsne i wszystko razem dusić około 7-10 minut. Podawać z kaszą jęczmienną.
Źródło:http://galantyna.pl/2013/09/o-gotowaniu-na-co-dzien-i-codziennych-rozterkach-kulinarno-ortograficznych