Wykonanie

‚Jak powtarzam co roku – pierwsze wiosenne warzywa zawsze bardzo pozytywnie mnie nastrajają (choć aktualna aura niestety nie do końca…). Tak jak
pisałam w poprzednim wpisie à propos
kapusty –
młode warzywa są tak wyjątkowo pełne smaku, iż nie potrzebują zbyt wielkiej obróbki i długiej listy dodatków, najlepiej bowiem smakują w tej najprostszej formie. I wierzcie mi – zupa z aromatycznych, jak najświeższych składników nie wymaga doprawiania
vegetą ani innymi tego typu ‘wynalazkami’, gdyż to same warzywa i
zioła nadadzą jej odpowiedniego aromatu i smaku.‚

‚‚ By tradycji stało się zadość, i tym razem pierwsze wiosenne warzywa (na zdjęciach zakupy z pierwszych dni maja…) zostały przygotowane w najprostszej formie – najzwyklejszej, aromatycznej zupy. Takiej, która przyjemnie rozgrzewa, gdy temperatury nie do końca nas rozpieszczają, i która jest już zapowiedzią ciepłych,
słonecznych dni.
Młode ziemniaki, pierwsze bulwy
kopru włoskiego, pierwsza
młoda marchewka, świeża
mięta prosto z grządki; i tylko
groszek nadal mrożony, na ten świeży przyjdzie nam bowiem jeszcze trochę poczekać ;)(przy okazji mała ‚prywata’ i podziekowania dla Pauliny za garnuszkową przysługę :) )‚‚

2-3 łyżki
oliwy1
szalotkaok.200 g (
młodych)
ziemniakówok. 600 g bulw
kopru włoskiego (~ 3 szt.)ok. 7-8
młodych marchewekok. 200-250 g mrożonego
groszkuok. 1,2 l
wody2-3 łyżki posiekanych listków
mięty (lub
natki pietruszki)
sól,
pieprz do smakuopcjonalnie – odrobina otartej
skórki z cytrynyWarzywa umyć i osuszyć.
Ziemniaki oraz
koper pokroić w średniej wielkości kostkę,
marchewkę w plasterki.
Szalotkę drobno poszatkować i podsmażyć ma rozgrzanej
oliwie. Następnie dodać
ziemniaki oraz
koper i dusić kilka minut, dodać
marchewkę, wymieszać i dusić jeszcze kilka minut. Warzywa zalać
wodą, posolić do smaku i gotować do miękkości (ok. 15 minut). Następnie dodać mrożony
groszek oraz – ewentualnie – nieco otartej
skórki z cytryny i po kilku minutach zdjąć z palnika. Doprawić odrobiną świeżo zmielonego
pieprzu i posiekaną
miętą /
pietruszką.Smacznego!‚

‚* * *I na koniec jeszcze notka à propos ostatniego, aromatycznego losowania : jak napisałam już w komentarzach ‘konkursowych’, tonka wędruje do Kamili(Ogrody Babilonu), Patki(Chatka Patki) oraz Agi(Kulinarne Spotkania) i dodatkowo – jako specjalna nagroda za pierwszy i ostatni komentarz ;) – do Moni oraz MoichPrzetworów . Proszę Was o kontakt mailowy z adresem do wysyłki :)Pozdrawiam serdecznie!I życzę udanego tygodnia :)‚